kupił butle wrocil do domu wypił ją duszkiem poszedł spać obudził go piorun wstał pijany i wsiadł do samochodu jechał na meline do tych skurwysynów z jej bloku
kupił butle wrocil do domu
wypił ją duszkiem poszedł spać obudził go piorun
wstał pijany i wsiadł do samochodu
jechał na meline do tych skurwysynów z jej bloku
czarne chmury mieszały łzy z deszczem
dawno nie było takiej burzy w tym mieście
wyciągnał zdjecie , krople spadały na jej uśmiech
ona była dzieckiem on szedł z wózkiem