 |
eiichcelizaka.moblo.pl
Czy to sylwestrowy proch czy house party w stylu letnim Wciskamy gaz do dechy bo lubimy się najebać Powracam do tych dni w których promilowy letarg Wygrywam dziś ten
|
|
 |
|
Czy to sylwestrowy proch czy house party w stylu letnim
Wciskamy gaz do dechy bo lubimy się najebać
Powracam do tych dni w których promilowy letarg
Wygrywam dziś ten przetarg na zrobienie grubej impry
Gniazdo u Ryszarda jak to kiedyś wspomniał Biggie
Napizgani już na migi na rekuciu ktoś odjeżdza
I dupiaste panny z klasą w stylu trójskana nadjeżdza
I na pełne pery wjeżdzam u boku mam swą kobiete
Mieszam z Red Bulem Deper rozpoczynam impreze
|
|
 |
|
Spokojnie, w sumie kur.wa możesz mnie nie lubić,
Tak jak ja nie lubię ludzi, którzy mówią by mówić,
Jak coś robię to to robię, a nie wyobrażam sobie,
Jak coś robię to to robię, albo tego nie robie wcale,
|
|
 |
|
Lecą wieczory,
Zabawa, gwar pełne kluby
Ryczą motory, znów jazda
Banknoty, bluby
Trans dupy, bauns gruby
Wszystko bez sensu
Czułem się jakbym stał wciąż w tym samym miejscu
Wyścig do szelestu
Po chu.j mi to wszystko?
Ja to ja, a nie imię i nazwisko.
|
|
 |
|
Zechcesz widzieć poświęcenie, nie mów mi, że nie chcesz, proszę.
|
|
 |
|
Jesteś moim przeznaczeniem.
Wierzę, że ja Twoim, tamtego nie zmienię.
|
|
 |
|
Koniec końcem, zawsze po burzy wychodzi słońce.
|
|
 |
|
Ile można nie zasypiać,
nie jeść, nie oddychać, płakać, łzy połykać.
|
|
 |
|
Kotku, teraz, gdy już wszystko jest gotowe
by wyruszyć w drogę, nie mogę pozwolić Ci tak odejść
|
|
 |
|
`Kotku, mogę tak do Ciebie tak mówić?
Chodź tu. Każdy może się pogubić.
W środku jestem dalej tym, kim byłem
i choć ścieżki są zawiłe, tyle razy prowadziłem
|
|
 |
|
Kroplo, błagam, nie wysychaj
|
|
 |
|
Dla mnie miłość kona, niespełniona,
w smaku słona, a wygląda na winogrona
|
|
|
|