Miłość to nie 'kocham Cię'.
To codzienne dzień dobry zanim wstaniesz z łóżka.
To czekanie na dworcu w najgorszy deszcz i ziąb.
To odliczanie mikrosekund do spotkania.
To gotowanie, nawet gdy pierwszy raz obierasz ziemniaki.
To promienie z twarzy, zamiast: 'cieszę się, że Cię widzę'.
To nawet pisanie mowy pogrzebowej, gdy ta druga osoba nie ma sił.
Taka moja perfekcyjna miłość.
|