Cisza, w ciszy wstaję jak co rano, w ciszy stoję pod prysznicem, gorąca woda spłukuje bezpieczne sny, w ciszy szykuję się na kolejny dzień bez znaczenia.
I znowu spotkaliśmy się u naszych znajomych. Żadna impreza. Po prostu znaleźliśmy się w tym samym miejscu o tej samej porze. Nie wiedziałam co zrobić gdy usiadłeś koło mnie. Słowa: "najbardziej odczujesz brak jakiejś osoby kiedy bedziesz siedział obok niej i bedziesz wiedział, że ona nigdy nie będzie Twoja" stały się prawdą. Wszystko w środku aż krzyczało: PRZYTUL SIĘ DO NIEGO!. A ja wiedziałam, że nie mogę... Dawniej nawet bym się nie zastanawiała i wskoczyła Ci na kolana długo całując. Ale teraz... Teraz ograniczyłam się do cichego: Cześć.. Co tam?
Co wy wiecie o problemach? Co tam testy! Co tam nieszczęśliwa miłość! Co tam problemy z rodzicami! Problem jest wtedy kiedy zepsują Ci się słuchawki!!!!