 |
chciałabym żeby kiedyś on żałował, że mógł mnie mieć, a nie miał. żeby kiedyś zobaczył co stracił..
|
|
 |
z papierosem w ręku przeszłam odważnie obok niego. Wiedziałam, że tak bardzo nienawidził kiedy paliłam
|
|
 |
gdy on piszę , jak idiotka śmieję się do telefonu!
|
|
 |
gdyby nie było jutro, to pewnie zadzowniłabym do Ciebie i powiedziała,
że zajebiście mi zależy..
|
|
 |
Skończyły się ostatnie nuty mojej nadziei. Muzyka ucichła, a wraz z
nią ja i moja wiara w cuda.
|
|
 |
- Widzisz ją? - Tą małą? - Tak. Najmniejszą wzrostem, ale największą
sercem. - Czy ona ma kłopoty? - Ma. Niestety. - Jest jej ciężko? Biedna.
- Nie lituj się! Ona jest silna. Ona ma coś, czego my nie mamy. - Co? -
Nadzieję. Tak wielką jak nikt. I.. - I co? - I wiarę. - Patrz! Łza
skapnęła jej z oczu. - Wiem, to nie jej pierwsza łza, ale widzisz ona
się lekko uśmiecha. - Myślisz, że spełnią się jej marzenia? - Nie
bój się! Pamiętaj! "Dusza nie znałaby tęczy, gdyby oczy nie znały
łez.
|
|
 |
I czasem siedząc z mp3. słuchając piosenki która tak cholernie mi Cię
przypomina...zastanawiam się...co takiego zrobiłam w życiu że nie
zasługuję nawet na tą małą garstkę szczęścia.
|
|
 |
Daj mi litr luksusowej i pięć minut, a opowiemm Ci o moim życiu.! ;DD
|
|
 |
- Po co chciałeś się ze mną spotkać o 5 rano? - Kochanie, ja właśnie
zrozumiałem coś bardzo ważnego. - Co takiego.? Chyba nie...? - Nie,
skarbie. Ja Cię tylko kocham!
|
|
 |
widziałaś szczęście? - no widziałam, jak coś wielkiego z wielkim
uśmiechem na pysku i cieszyło sie jak głupie . tam spierdalało .
|
|
 |
- Wznieśmy toast! - Za co? - Za niewypowiedziane myśli ,za zbyt
skomplikowane słowa.. - Za niespełnioną miłość? - Dokładnie.
|
|
 |
Wyblakły rodzaj dnia miłości ... Ta miłość nigdy nie powiedziała '
Kocham '. Nie wie, że jest miłością.
|
|
|
|