|
ściągnęła szpilki , nalała sobie kolejny kieliszek czerwonego wina , a jej rozmazane przez czerwoną szminkę usta uśmiechnęły się szeroko krzycząc : jestem cholernie szczęśliwa . wtedy on , śmiejąc się cicho podszedł , wziął ją na ręcę , położył bezpiecznie do łóżka , pocałował w czoło i czuwał całą noc , żeby przypadkiem nie zrobiła niczego głupiego . / tymbarkoholiczka
|