|
''Nie umiem być sam i znów wbijam w kluby,
Z kumplem albo dwoma i poznaję je,
I znów się u nich budzę w ramionach,
I jakoś nie jest tak jak wczoraj...''
|
|
|
''Ale jestem zły, że zamiast żyć bosko, mam schiz, że nie mogę Cię dotknąć.'' ...
|
|
|
''Przeszkolono nas w dziedzinie irytacji!'' Mes! rozpierdoool
|
|
|
''I właśnie dzisiaj zdałam sobie sprawę, że mam plany wobec Ciebie. To on mi o tym powiedział, że mam. I że nie powinnam mieć. To też on. Bo to niemoralne. On nazwał to „perfidnym”. Naprawdę użył tego słowa. Powiedział mi, że łamię minimum dwa przykazania. Numer 6 i numer 9, czyli 69. Tego nie powiedział. To ja sama tak sobie skojarzyłam.''
|
|
|
Może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimś do łóżka, ale chcieć wstać następnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatę?
|
|
|
''Koleżanka poszła jebać się jak szklanka.'' ;)
|
|
|
''Bo kurwy nie poznaję po ustach. Nic nie poradzę na to, że wypiłem, a Ona się puszcza...''
|
|
|
Kotku, czasem jesteś okropnym dupkiem
|
|
|
Szeptem na ucho powiem, że... Że ja, ja się tego wyrzekam. Wyrzekam bo nikt tak pięknie nie mówił, że się boi miłości,
jak Ty...
|
|
|
"Idę na balkon, w ręku szlug, telefon w drugiej, i napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów, zadzwoniłbym do Ciebie, ale wiem, że tego nie chcesz, wybełkotał, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknię.." wspomnienia...
|
|
|
|