|
dylcia.moblo.pl
niby normalny dzień. pusty jednak jak nigdy.
|
|
|
niby normalny dzień. pusty jednak jak nigdy.
|
|
|
też coś, miłości mi się zachciało!
|
|
|
niech będzie jak sobie chcę, byle nie tak.
|
|
|
przypomniało mi się i boli, bo to było niedawno.
|
|
|
niektórych spraw nie da się zrozumieć, trzeba je zaakceptować.
|
|
|
byłam młoda i głupia. to wina społeczeństwa.
|
|
|
po pierwsze - nie pluj. obrażaj, ale higienę zachowaj.
|
|
|
ma się ten zwierzęcy magnetyzm.
|
|
|
dobra, ty załatw smoka, ja biorę na siebie schody. znajdę je skubane i skopię im poręcz tak, że nie będą wiedziały, którędy na górę, a co!
|
|
|
- tego umowa nie obejmowała! - może małym druczkiem?
|
|
|
nie można tak od razu.. tak do intymnego pożycia. nie jestem gotowa na podjęcie tak wielkiego, to dobre słowo, wielkiego, zobowiązania. ej, ty mnie nie naciskaj, bo się w sobie zamknę!
|
|
|
|