No i znowu mam te wątpliwości czy robie dobrze będąc z kolejnym chłopakiem do którego nic nie czuję. Bo mam wrażenie że gdzieś trace szanse na poznanie TEGO właściwego...
Chciałabym się cofnąć do monentu kiedy jeszcze między nami było ok i ostatni raz go przytulić i pocałować a na sam koniec czule uderzyć go z całej siły z liścia...