|
dwiedychyxd.moblo.pl
nigdy. nigdy nie będzie lepszego. zawsze wracam myślami do jego oczu do jego zachowania. już na zawsze będzie moim ideałem.
|
|
|
nigdy. nigdy nie będzie lepszego. zawsze wracam myślami do jego oczu, do jego zachowania. już na zawsze będzie moim ideałem.
|
|
|
co lubię? lubię za dużo wypić, lubię męskie torsy i brązowe oczy, lubię zapach marihuany i Jacka Danielsa, lubię nic nie jeść i pić herbatę bez cukru, lubię gryźć wargi z bezsilności, lubię rozmazany tusz na policzkach i kupować ciuchy, lubię wysokie buty i kuse bluzeczki, lubię najki i moje dresy, lubię łazić bez celu po parku, ze słuchawkami w uszach i czekać na coś co się nigdy nie wydarzy, lubię samotność.
|
|
|
Nie żebym tęskniła czy coś , no może w małym stopniu ale prawda jest taka że powinieneś być tu , tak po prostu .
|
|
|
Nie chcę ideału. Chcę człowieka z rysami, wadami, bliznami. Z doświadczeniami. Żeby móc je zrozumieć, zaakceptować i pokochać. Niektóre wyeliminować. Człowieka jednocześnie identycznie postępującego ze mną i moimi niedoskonałościami.
|
|
|
Na końcu wszystko będzie w porządku , a jeśli nie jest w porządku to znaczy,że to nie jest koniec .
|
|
|
tyle razy próbuję z Tobą szczerze porozmawiać, zdobyć się na tą poważną rozmowę. ale za każdym razem, gdy się z Tobą widzę, zapominam. wystarczy Twój zwykły uśmiech i to spojrzenie, i zapominam o cały bożym świecie.
|
|
|
musisz być silna, bo nikogo nie obchodzi że posypał Ci się świat, straciłaś kontrolę nad łzami, i nie dajesz rady ich zatrzymać.
|
|
|
choć w tym wszystkim , co mi zrobiłeś znajduję tylko minusy, jest jeden plus : stałam się silniejsza , słowa biorę na dystans , i nigdy nie popełnię tego samego błędu .
|
|
|
Lubię napisać pierwsza. Nie dlatego, że się narzucam. Po prostu ciut tęsknię. A może ciut więcej.
|
|
|
Naprawdę wszystko ze mną w porządku, serio, nieważne ze łykam tabletki jak cukierki, i to nic nie znaczy, że mam Twoje zdjęcie nad biurkiem i codziennie do niego gadam, wcale mi nie odbija, wcale nie wariuje, a ziemia wcale ale to wcale nie usuwa mi się spod nóg.
|
|
|
Zrań mnie, bo niby czemu nie? Połam mi serce na tysiące kawałeczków, a później jeszcze z perfidnym uśmiechem je zdepcz, przecież to najlepiej potrafisz. Doprowadź do takiego stanu, bym prosiła o to, żeby mnie ktoś zabił. No dalej, przecież to dla Ciebie codzienność. Zapraszam do zabawy. Gwarantuję Ci niezwykłą rozrywkę - sobie pewną śmierć.
|
|
|
Zrań mnie, bo niby czemu nie? Połam mi serce na tysiące kawałeczków, a później jeszcze z perfidnym uśmiechem je zdepcz, przecież to najlepiej potrafisz. Doprowadź do takiego stanu, bym prosiła o to, żeby mnie ktoś zabił. No dalej, przecież to dla Ciebie codzienność. Zapraszam do zabawy. Gwarantuję Ci niezwykłą rozrywkę - sobie pewną śmierć.
|
|
|
|