I właśnie, gdy najgłośniej wołam, gdy najbardzije potrzebuję, gdy tak bardzo chcę pogadać, gdy próbuję,
naprawdę próbuję, to was nie ma. Ale jak już wrócicie, ja wam otworzę, po prostu nie mam serca was wyrzucić.
I nawet nie wypomnę, bo za bardzo kocham waszą obecność. Mimo ze nie interesuje was co u mnie.
|