|
dropsjara.moblo.pl
wystarczyło że znowu spędziłam z nim trochę czasu a dawne zauroczenie powróciło .
|
|
|
wystarczyło, że znowu spędziłam z nim trochę czasu,a dawne zauroczenie powróciło .
|
|
|
Nie lubię , kiedy wspomnienia rzucają mi się na szyję ! Nie lubię płakać , kiedy widzę Twoje zdjęcia ! Nie lubię w sobie tego całego sentymentu , który owe łzy mi wyciska .. Nie lubię , kiedy palcami dotykam Cię tylko na tym monitorze , bo inaczej już nie mogę...
|
|
|
Spojrzała na zegarek, była godzina 20:20 - przemilczała. Po jakimś czasie zerknęła znowu wskazówki wskazywały godzinę 21:21 - przemilczała. Położyła się do łóżka z nadzieją, że uśnie...na marne liczyła baranki, gdy tylko zamykała oczy widziała jego twarz. Twarz chłopaka, którego tak bardzo kochała. Wydawało się jej, że leży już tak całą wieczność, aby się upewnić, która jest godzina spojrzała dyskretnie na zegarek pełna obaw do tego co zobaczy. Była godzina 22:22 - to było już za wiele, nie wytrzymała... łzy same spływały po jej bladej twarzy
|
|
|
przestań tak przeżywać, do cholery. to był tylko kolejny palant w twoim życiu. nie pierwszy i nie ostatni, przywyknij.
|
|
|
I choćby w zamian dali mi na własność fabrykę czekolady, wielki sklep z biżuterią lub wieczne wakacje w ciepłych krajach - ja i tak nie przestanę Cię kochać.
|
|
|
Boję się. Nie zachowuje się już tak jak dawniej. Zdarza się, że ziewa, kiedy czytamy siedząc koło siebie. Nie przybiega zziajany, kiedy rozstaniemy się na parę godzin, z miną nieszczęśliwego dziecka, które właśnie uniknęło katastrofy. Przytula mnie jeszcze do siebie, jak przed chwilą,ale teraz nie miażdży mi żeber. Zresztą nie ma już w sobie tej gorączki, tych nieopanowanych gestów, które zdradzały jego niecierpliwość, tych gestów, które często sprawiały mi ból. Mamo, on mi już nie sprawia bólu.
|
|
|
wybuchnęła śmiechem , ale dobrze rozmiała
dlaczego to pytanie padło akurat teraz .
|
|
|
ogarnęło ją uczucie , którego nigdy dotąd nie doznała :
i w szkole , i wszędzie dookoła ludzie zajmowali się sprawami
mniej lub bardziej przypadkowymi . a przecież istniały poważne ,
trudne problemy , których rozwikłanie było ważniejsze
niż zwykłe przedmioty szkolne .
|
|
|
Była z ojcem na plaży. Poprosił, żeby sprawdziła temperaturę wody. Miała pięć lat i ucieszyła się, że może się na coś przydać. Podzeszła do brzegu i zanurzyła stopy. -Zamoczyłam nogi, jest zimna - zawołała. Ojciec wziął ją na ręce, zaniósł nad wodę i bez ostrzeżenia wrzucił do morza. Wystraszyła się, ale potem spodobało jej się to. -No to jaka jest woda? - spytał ojciec. -Dobra - odpowiedziała. -Więc odtąd, gdy chcesz coś poznać, zanurz się w tym cała bez namysłu.
|
|
|
i może nie biegamy w deszczu, nie pijemy taniego wina i nie jesteśmy oryginalni ale wiesz co? z Tobą nawet siedzenie i patrzenie w ścianę ma w sobie coś magicznego
|
|
|
|