 |
dreampearl.moblo.pl
tamtego dnia nie pomyślała o konsekwencjach. nawet nie przyszło jej do głowy że będzie musiała tyle za to zapłacić. za to że spojrzała w jego brązowe oczy i tak naiwnie
|
|
 |
|
tamtego dnia nie pomyślała o konsekwencjach. nawet nie przyszło jej do głowy, że będzie musiała tyle za to zapłacić. za to, że spojrzała w jego brązowe oczy i tak naiwnie się zakochała..
|
|
|
|
nie zapomniałam do dziś. Początkowo nie chciałam tej pamięci, nienawidziłam jej, chciałam ją zniszczyć, zabić, pogrzebać, z czasem jednak przyzwyczaiłam się do niej, a ostatecznie chyba nawet pokochałam. Ale to wcale nie znaczy, że przestała boleć. Najbardziej boli gdy dobiegają mnie dźwięki piosenki, którą razem słuchaliśmy, gdy ktoś wymieni tytuł filmu, o którym rozmawialiśmy, gdy poczuję zapach perfum, których używał, gdy gdzieś usłyszę jego imię, wciąż tak bliskie i ukochane..
|
|
|
|
szła ścieżką, było ciemno. idąc, dławiła się łzami, spływające po policzku krople, sprawiły, że jej twarz była opuchnięta. - nie będę przez niego płakać - wmawiała sobie, bezsensu. albowiem po wypowiedzeniu słów, do oczu napływała kolejna, jeszcze większa dawka słonych łez. usiadła na ławce, gdzie zawsze spotykali się we dwoje. wtedy poczuła jego zapach, rozpoznała kroki, i głos - co tu robisz sama? - usiadł obok niej. - czekam na ciebie. - wyszeptała, ciągle płacząc. zawinął dłoń w rękaw i otarł jej twarz z płynnego smutku. - wróć do mnie. - i w jego oczach pojawiły się łzy. i gdyby nie on, to zapłakała by się na śmierć.
|
|
|
|
minęło już tyle tygodni, a ja wciąż tęsknię. tylko nie wiem za czym? - za tym chamstwem, chęcią zmiany mnie, za kłamstwem czy tylko za tym, ze byłeś...
|
|
|
|
Nagle dotarło do mnie, że nie będzie już tak jak kiedyś. Zmieniłam się. Nie wiem czy na lepsze. Niektórych ta zmiana pewnie niezadowoli. Dziś otworzyłam archiwum. Zaczęłam czytać nasze rozmowy. Z każdą rozmową wracały wszystkie wspomnienia. Coraz więcej wspomnień. Łzy napłynęły mi do oczu, bo wiedziałam, że tak już nie będzie. Kiedyś byłam zbyt słaba żeby usunąć wspomnienia. Codziennie się nimi dławiłam. Żyłam przeszłością, żyłam Tobą. Dziś stwierdziłam, że już nie warto. Dlaczego.? Bo wiem, że straciłam coś, co już nie wróci. Nie, nie chodzi tu o Ciebie. Straciłam cząstkę siebie. Straciłam zaufanie. Zaufanie, którym kiedyś darzyłam ludzi. Wszystko, co mnie cieszyło odeszło, wszystko, co kochałam zostawiło mnie samej sobie. Pomimo wszystko dziękuje za to, że przez chwile mogłam być szczęśliwa. A teraz? teraz mam plan. Postanowiłam być cholernie szczęśliwa.
|
|
|
|
nafaszerowałeś mnie nadzieją, a później beznamiętnie wyprułeś pozostałe wnętrzności.
|
|
|
|
i nagle jej oczy zrobiły sie szkliste, ręce opadły, lizak stracił smak, a pociąg do szczęścia odjechał.
|
|
|
|
nie chciałeś mnie , a przecież proponowałam ci wszystko co najlepsze.. kawałek mojego życia, poranną kawę, smsa na dzień dobry, uśmiech do obiadu, ciepły głos w słuchawce, dłoń do trzymania, osobę do kochania..
|
|
|
|
- Była naiwna jak mała dziewczynka. Wierzyła, że słuchawki w uszach i muzyka, na full, zagłuszą jej myśli, wspomnienia, przegapione szanse, wyrzuty sumienia i całą resztę.
|
|
|
|
uwielbiałam jak się na mnie złościł. nikt nie potrafił tak uroczo marszczyć czoła jak on. krzyczał na mnie jak na małą dziewczynkę. a ja się tylko uśmiechałam doskonale wiedząc, że to nie potrwa długo, że zaraz podejdzie i mnie przytuli w ramach przeprosin.
|
|
|
|
potrzebuję, kogoś, do kogo będę mogła zadzwonić, o czwartej nad ranem i zacząć, przeklinać, na życie, płacząc z bezsilności, a on, nie rzuci słuchawką, tylko wyciągnie, mnie na spacer, w piżamie, boso, po śniegu, w ramach pocieszenia.
|
|
|
|
potrzebuje: -kardiologa - by naprawił moje serce - plastyka - na na mej twarzy znów zagościł uśmiech - okulisty - bym cie już nigdy nie zobaczyła -neurologa - by wymazał mą pamięć - chirurga -by wypuścił motyle z brzucha - pediatry - by znów być dzieckiem mającym beztroskie życie.
|
|
|
|
Dodaj komentarz