Problem jest taki że nawet jeśli go znienawidzę, to nadal będę go pożądać.
Pożądanie, nie ma nic wspólnego z nienawiścią.
Dlatego tak trudno mi z tym żyć.
-Coś ty znowu zrobiła ?!
-ja...? Za.. za... zak...
-Milcz ! Nie chcę tego więcej słyszeć. Znowu będzie płacz i zgrzytanie zębami. Musisz się szybko z tego wyleczyć.
-Kiedy nie chcę... i nie mogę...