|
dorottya.moblo.pl
stojąc przed tobą roznegliżowana straciłam szacunek do samej siebie oddając dobrowolnie swoje ja.
|
|
|
stojąc przed tobą roznegliżowana straciłam szacunek do samej siebie oddając dobrowolnie swoje ja.
|
|
|
ostra impreza, alkohol, dym nikotynowy i ona. uwodzicielska, wyzywająco ubrana i pewna siebie. kołysała biodrami wylewając resztki wódki z butelki. wystarczyło jednak by spojrzeć w jej oczy i dostrzec dziewczynę która pogubiła się we własnym świecie. która tylko pogubiła się.
|
|
|
to co było kiedyś między nami już nie wróci. za dużo czasu jesteśmy osobno.
|
|
|
czekam, aż deszcz zmyje ludzi z ulic. czasem tak ciężko jest ich lubić.
|
|
|
ten mężczyzna był najmniej odpowiednim jakiego kiedykolwiek powinna była spotkać.
|
|
|
ale to nie była tęsknota, to było tylko krótkotrwałe, niespełnione pożądanie.
|
|
|
jestem zmęczona tymi scenami utraty godności, czy mógłbyś przywrócić
te wszystkie kolory do moich snów?
|
|
|
a gdy zobaczyła Go po tak długim czasie, bolało ją serce.
|
|
|
im dłużej panuje cisza, tym trudniej ją przerwać
|
|
|
nie wypieraj się chwil, które kiedyś były powodem twojej radości.
.
|
|
|
nie zmuszaj się do robienia czegoś, na co nie masz najmniejszej ochoty. nigdy. jeżeli zapragniesz zostawić kogoś na środku ulicy, przejść na drugą stronę i odejść- zrób to.
|
|
|
potrafiłbyś stanąć przede mną i powiedzieć mi prosto w oczy, że byłam zabawką?
|
|
|
|