wstałam po melanżu ,około 6 nad ranem kiedy słońce napierdalało z za okna , a na półce leżały tylko rozsypane fajki i zapalniczka ,po pokoju turlały sie puste puszki piwie ,lekko zdezorientowana z chęcią zapalenie papierosa spojrzałam na zegarek który wisiał na ścnianie pokazując mi pozną godzinę a w tym czasie na łozku leżał on , Jack Daniels
|