Nagle przestała istnieć. A dla niej, ON ciągle jest ważny, ciągle jest w jejsercu.. Tęskni za JEGO uśmiechem, głosem, zapachem... Ale wie, że to co było nie wróci, że przez tęsknotę za przeszłością nie może zniszczyć teraźniejszości. Dlatego codziennie rano zakłada maskę, jest szczęśliwa, nie pokazuje po sobie, że tęskni, zajmuje się teraźniejszością i nim, obecnym chłopakiem ... a JEGO zostawia na wieczory, kiedy wraca do domu, zdejmuje maskę i dalej od ponad roku tęskni
|