Cz.1 przypadkowe spotkanie z Tobą. i znowu to wróciło..a już powoli starałam się zapomnieć..a Ty? Ty tylko później przeprosiłeś za to,że się nie odzywałeś i chciałeś znowu się "przyjaźnić". ja jak zwykle zmiękłam.. postanowiłam,że tym razem to będzie "tylko przyjaźń"..śmieszna jestem. przecież ja go kocham!.. ale udawałam,że nic do Ciebie nie czuje,że to tylko zwykła znajomość. kogo ja chciałam oszukać?. następnego dnia spotkaliśmy się znowu,ale tym razem jeszcze z resztą znajomych. traktowałeś mnie jakbym była "Twoja". dziwne. ale mi się to podobało.zresztą,ja chciałam być Twoja..zapytałam jak tam Twoja dziewczyna. a Ty.."nie odzywam się z nią". i kolejna iskierka nadziei..od razu poprawił mi się humor. gdy wróciłam do domu,a było już po 00.00, położyłam się na łóżko i myślałam o tym wszystkim, myślałam o Tobie. i wtedy napisałeś. pisaliśmy do 4 rano i napisałeś,że jestem dla Ciebie kimś ważnym,że traktujesz mnie inaczej jak inne dziewczyny.. myślałam,że padnę z radości.!
|