 |
|
najbardziej boli mnie to, że nawet nie starasz się mnie zrozumieć.. hmm... a być może uważasz, że wszystko jest w porządku..
|
|
|
|
nie próbuj mnie zrozumieć, bo sam siebie nie potrafisz. I wiesz co, na Twoim miejscu też bym nie umiała bo jak zrozumieć Twoją pieprzoną miłość z kartoteką kłamstw i zdrad na koncie Twojego ego które pomimo tego nadal jest za wysokie ;/....
|
|
|
|
Pytasz czy rozumiem? nie! nie rozumiem... nie rozumiem jak kobieta, która znaczyła dla Ciebie tak dużo teraz znaczy tak cholernie niewiele....
|
|
|
|
'przyjdzie pora, powiem: chodź tu spojrzę ci w oczy i zaczniemy od początku nie ważne jak jest źle, ja nie odejdę stąd wezmę cię za rękę i razem naprawimy to....
|
|
|
|
wybaczałam Ci przecież nie raz, ale z każdym razem było mi trudniej... a teraz? a teraz jest mi już wyjątkowo trudno... i chyba nie umiem tego zrobić...
|
|
|
|
No.. to byłoby na tyle... dziękuje Ci, że przez jeden dzień mogłam poczuć się dla Ciebie ważna, że przez jeden dzień byłeś tak blisko, że wierzyłam w to, że nic nas nie rozdzieli.. wierzyłam! ...rozumiesz? nie... Ty nie rozumiesz mnie zupełnie...
|
|
|
|
powtarzam, że dam radę.. ale chyba dziś wyjdę za ten kanon pierduł... dziś wykrzycze, że mam dość Twoich kłamstw i odejdę - tak cicho, spokojnie... jak cisza po burzy....
|
|
|
|
bo bolało bardziej niż myślałam, bo zraniłeś bardziej niż przeczuwałam, bo nie umiem żyć z myślą, że nie jestem tą jedyną - najlepszą z wszystkich innych.... dlatego też brakuje mi sił w tej chwili.....
|
|
|
|
On zaczyna się śmiać i mówi : - prima aprilis. no więc Ona napluła na Niego i mówi : - śmigus dyngus. to On zgasił Jej papierosa na czole i mówi : - popielec. to Ona chwyciła Go za gardło i mówi : - zaduszki
|
|
|
|
Mam ochotę się dziś upić, nawalić, uchlać, najebać, wszystko jedno. Byle tylko znieczulić ten ból...
|
|
|
|
Jak najszybciej nauczyć anglika polskiego? - Kazać przeczytać mu to zdanie - "Tea who you yeah bunny" ( tii hu ju je bany )
|
|
|
|
Ciężki charatker? wiem, mam z natury, ale chcę wierzyć w słońce, nie chcę już wierzyć w chmury....
|
|
|
|
Dodaj komentarz