|
i choćbyś usłyszała od Niego marne: 'zdradzałem Cię' - uśmiechnij się, unieś głowę wysoko do góry i idź przed siebie. nie daj polecieć łzą, nie ukazuj emocji - nie pozwól się zniszczyć. pamiętaj, że czasem te kilka kroków w tył może prowadzić na samo dno, a stamtąd ciężko jest już wyjść
|
|
|
to, że ma piękne oczy - nie oznacza, że nie patrzy nimi na inne kobiety. to, że ma słodki uśmiech - nie oznacza, że zawsze jest miły. to, że ma dołeczki - nie oznacza, że jest uroczy. to, że Jego dłonie są delikatne - nie oznacza, że nie będą potrafiły Cię uderzyć. to, że Jego plecy Cię ochraniają - nie oznacza, że nigdy się nimi do Ciebie nie odwróci. to, że jest przy Tobie teraz - nie oznacza, że zostanie już na zawsze
|
|
|
charakter? podobno mam cholernie trudny. upieram się przy swoim, i rzadko kiedy idę na kompromis. lubię decydować o sobie sama, i nie znoszę ograniczeń. jestem szczera, zawsze - nawet jeśli ktoś widzi w tym chamstwo. inteligencja pozwala mi na dość mocno rozwinięty sarkazm, którego czasami wręcz nadużywam. uwielbiam wykłócać się o swoje, i prawie nigdy nie odpuszczam. wkurwiam, oj bardzo. mam w sobie ten mały impuls, który często namawia mnie do działania na spontanie, i mówienia czegoś zanim to przemyślę. ciężko będzie Ci się ze mną dogadać, jeśli choć raz spieprzyłeś coś, lub zawiodłeś moje zaufanie. jestem może troszkę inna - bo lubię czasem spiąć się z kimś dośc mocno, i nie odmówię sobie wyjebania ręką w mur, jeśli tylko może to pomóc - ale to właśnie ta inność, i upór sprawiają, że Cię zaciekawiam, co również lubię robić
|
|
|
śmieszysz mnie, gdy jedziesz po mnie na lewo i prawo, tylko wtedy gdy tego nie słyszę. poprawia mi humor każda Twoja plotka - czasami warto posłuchać takich wyssanych z chuja historii. rozśmieszasz mnie swoją walecznością, która kończy się zaraz po tym, gdy nasze spojrzenia się spotkają. mów sobie, opowiadaj, a nawet śpiewaj na mój temat- mnie nie ruszają takie pizdeczki jak ty.
|
|
|
wszystko działo się na spontanie, i wszystko było tak bardzo niepewne. jednego dnia byliśmy, na drugi się rozpadaliśmy. to wszystko było jedną wielką zagadką - i to tak bardzo mnie kręciło. sprawiało, że chciałam tego więcej, i mimo wszystko trwałam w tym. to mnie tak cholernie niszczyło, ale dzięki temu oddychałam. lubiłam tę formę niszczenia siebie samej. kochałam to ryzyko
|
|
|
pytasz jak ja się wtedy czułam - szczerze? czułam się jak pies, którego właściciel przywiązał do drzewa, bo mu się znudził. czułam się jak szmata, którą każdy wyciera podłogę. czułam się tak jakby zawaliło się na mnie sto pięter. czułam się tak, jakbym nie istniała, zniknęła.
|
|
|
nie rozumiem po co wypowiadasz w moim kierunku jakiekolwiek słowa. nie rozumiem po co cały czas powtarzasz: 'przepraszam'. miałeś swoje pięć minut, na które czekałam, bardzo długo - nie skorzystałeś. więc proszę Cię, nie proś mnie teraz o to, bym Cię wysłuchała - bo teraz, gdy w końcu ułożyłam sobie życie, nie masz prawa wpieprzać się w nie
|
|
|
oczywiście - mogę wykrzyczeć Ci cały ten żal. mogę nawrzeszczeć na Ciebie, a nawet rzucić talerzem czy wazonem, jeśli tylko chcesz. mogę nawet chodzić po ścianach ze złości, ale nie, wybacz nie zrobię tego. ja będę zabijać Cię powoli - milczeniem. bo to najokrutniejsze co może być - gdy mówisz, gdy wymagasz jakiejkolwiek odpowiedzi a w zamian dostajesz tylko głuchą ciszę. to Kochany boli najbardziej. i właśnie tym Cię pokonam - Twoją własną, skurwiałą bronią
|
|
|
podobno największe miłości to te, których nigdy nie było. te skrywane gdzieś w głębi serca, i powstałe jedynie w Naszych głowach. te najcichsze, prawie niezauważalne. te nigdy nieodwzajemnione. te, które ukradkiem tak bardzo Nas zabijają
|
|
|
kieruję się sercem, pieprzę rozum, bo tylko to co czuje serce, pozwala żyć
|
|
|
Tak jestem kobietą...Popycham drzwi chociaż jest wyraźnie napisane ciągnąć'' , śmieje się jeszcze bardziej gdy próbuje wytłumaczyć dlaczego się śmieje , wchodzę do pokoju po to by zaraz zapomnieć co miałam tam zrobić , ukrywam swój ból przed tymi których kocham , mowie ,, to długa historia'' gdy nie chce wyjaśniać tego czego nie chcę , płacze częściej niż myślisz , dbam o ludzi którym na mnie nie zależy , jestem silna dlatego że muszę a nie dlatego że chce , słucham ciebie nawet gdy ty nie słuchasz mnie...
|
|
|
Nie mów nic,
Daj mi żyć
Nie chce się męczyć znów,
Szkoda slow
Odejdź już,
Nie ma i nie będzie mnie tu
Oddaliłam się od ciebie,
Strata czasu
Nie chce więcej cierpieć i patrzeć jak
Jesteś z nią, dotykasz ją wciąż
|
|
|
|