|
- i jak tam sprawy sercowe. ? - ujdzie, a u Ciebie. ? - do dupy. ! - czego. ? - kocham chłopaka, który jest blisko mnie, ale nawet do mnie nie powie ' cześć ' muszę sama się wysilić. ! - ahaaa. - kurwa. ! mówię o Tobie frajerze. ! KOCHAM CIĘ. ! - ja Ciebie też... przytulił ją i siedzieli tak cały dzień. ; c
|
|
|
|
, chciałabym kiedyś usiąść na trawie, spojrzeć w niebo i z czystym sumieniem powiedzieć: " Tak , jestem cholernie szczęśliwa .. '' .
|
|
|
|
-Debil!
-Kto Ci pozwolił tak o mnie mówić?!
-Ale Ty jesteś debilem. Widzisz tą dziewczynę?
-Noo... A dlaczego ona płacze?
-Płacze przez takiego jednego debila. Bo go kocha... Baaardzo kocha. A on? A on ja najpierw olał, potem rozkochał w sobie, zrobił nadzieję poprosił o chodzenie, potem nagle zerwał. Nagle porzucił... okazało się że zostawił ją dla zwykłej puszczalskiej farbowanej blond szmaty. Przypomina Ci ta historyjka coś?
-Yyy... taak. Czy to było o mnie?
-Tak o tobie i o tej dziewczynie.
-Kur*a sama jesteś dz*wką . Ja kocham ją!
-Taa... kochasz tak samo mówiłeś o tej zapłakanej? Jesteś debilem, frajerem.
-A może poprostu chłopakiem?
|
|
|
|
Wpadłeś do mojego zycia, jak poranny promień Słońca wpada przez odsłonięte zasłony okna w zimowy, mroźny poranek, stałeś się kluczem do serca-otworzyłeś je bez większego problemu. Wkroczyłeś trochę nieśmiale ale po pewnym czasie czułeś się jak w domu. Rozpaliłeś we mnie żywy ogień - dla Ciebie płonę codzień. Ten płomień staje się istnym żarem gdy jesteś obok, gdy mogę poczuć Twoje ciepło...potrzebuję tej miłości - nawet nie wiesz jak bardzo. Pomimo, że czasem pomiędzy nami jest ciężko to jakoś sie w tym odnajdujemy...po takich chwilach załamania i zwątpienia czuję, że jesteś bliższy mojemu sercu. Czy wiesz jak ono kwili gdy długo Cię nie ogląda? Czy wiesz do jakich rzeczy mnie zmusza? podsuwa mi myśli - przecież musisz go dziś zobaczyć...tak - ma wtedy więcej do powiedzenia niż rozum...Jesteś najcudowniejszym, najpiękniejszym i najukochańszym mężczyzną jakiego kiedykolwiek spotkałam. Dla Ciebie stałam się ślepa na innych, liczysz się tylko Ty
|
|
|
|
- widziałeś tą dziewczynę? zawsze na czarno.! a dziś nawet rajstopy kolorowe ubrała!
- co z nią?
- podobno się zakochała. czy jakieś inne nieszczęście...
|
|
|
|
- Myślę, że mógłbym Cię bardzo uszczęśliwić.
- Dlaczego? Wychodzisz?
|
|
|
ludzie , kurwa. ! ogarnijcie się. ! wszędzie ta jebana miłość. ! ; c
|
|
|
|
Masz rację oddaleni jestesmy od siebie fizycznie i emocjonalnie..płoniemy wspólnie tylko w snach/emoevelyn
|
|
|
|
chcesz mieć plastik to kup lalkę barbie, bo nie jestem materiałem, który będzie zawsze fajny.
|
|
|
|
Jebać rozmowy o miłości, pogadajmy o czymś realny.
|
|
|
|
I znowu zmierzch - zamruczał pod nosem. Kolejny dzień dobiega końca. Choćby nie wiem jaki był piękny, jego miejsce zajmie noc. /
|
|
|
|
_po jednej stronie ja i Ty, a po drugiej ona. I to właśnie ona wszystko między nami zburzyła . Nigdy jej tego nie zapomnę .. bujaj się szmato !
|
|
|
|