 |
- zmieniłaś się .. nie jesteś taka sama. kiedyś byłaś, wesoła, zawsze uśmiechnięta .. a teraz ? wieczny smutek, ciągle jesteś zamyślona .. - tak, wiem .. - no ale dlaczego ? dlaczego tak się zmieniłaś ? - zakochałam się ..
|
|
 |
Boże, naucz mnie obojętności, takiej jaką obdarowałeś jego. spraw żeby moja zwykła rozmowa nie była modlitwą, żebym nie tęskniła, nie cierpiała.. Pomóż mi!
|
|
 |
..gdy zobaczysz w Jej oczach łzy... nie pytaj dlaczego, i tak Cię okłamie... ale bądź przy Niej... i oboje milczcie... dla Niej cisza to lekarstwo... Bo Ona jest inna... Ona ma swój świat... zamyka w sobie cały ból... chce go udusić, a później wypłakać... cały czas z nim walczy... już nie umie się zwierzać, za bardzo Ją to boli... wszyscy Ją mają za zakręconą dziewczynę, która cały czas się śmieje... ale Ona się śmieje żeby nie płakać... gdy popatrzysz Jej w głąb oczu... poznasz prawdę... tylko tak możesz zobaczyć co Ona czuje...
|
|
 |
Najgorsze są chwilę, gdy leżąc na łóżku, z słuchawkami w uszach, uświadamiasz sobie, że do niczego nie dążysz, że nie masz nikogo, komu by ciebie brakowało, że tak naprawdę nie masz nic.
|
|
 |
chciałabym móc wylogować się z tego życia. i móc zacząć od nowa. założyć nowe konto. zmienić się. edytować. byłoby bajecznie. bo nie powtórzyłabym już tych błędów.
|
|
 |
Najtrudniej w życiu patrzeć jest w oczy ukochanej osoby i widzieć pustkę. Zupełne nic. Obojętność , zero tęsknoty. Najtrudniej czuć że się ją kocha cała sobą i wiedzieć że bez niej nie można żyć ale ona bez ciebie jest szczęśliwa. Najtrudniej kochac bez wzajemności...
|
|
 |
z natury nie zazdrościła ubrań, figury czy wszystkich innych rzeczy. lecz jednego nie zazdrościć nie potrafiła-miłości i szczęścia,które spotykała wokoło. zastanawiała się nad tym dlaczego ona nigdy tego nie doznała? była złym człowiekiem?
|
|
 |
`..uwodzicielsko zaciągała się papierosem, a wydychany dym przesiąknięty był tęsknotą do mężczyzny jej życia .`
|
|
 |
są dni gdy mam ochotę być znów małą dziewczynką, wtedy chciałabym móc tupnąć nogą, rozpłakać się i dostać to czego chcę.
|
|
 |
I Założę dużo za dużą koszulkę, włosy zepnę w kok, nałożę na nogi włochate kapcie. Zjem całą tabliczkę czekolady nie przejmując się dużą ilością kalorii. Zmyję makijaż. Będę sobą..
|
|
 |
I wiem tylko, że muszę żyć dalej, muszę być silna i muszę się uśmiechać bo nikogo nie obchodzi że posypał mi się świat.
Ale czy tak się da ?
|
|
 |
wieczorna pora . siedzę nad kubkiem kakao , myślę o niczym . czasem tylko o Tobie . mniej więcej 60 razy na minutę . siedząc w wannie spowiadam się pralce z miłości do Ciebie .
|
|
|
|