nie lubie kiedy to wraca , nie lubie też kiedy nie mogę nic zrobić mimo ,że chce , nie wiem sama już czy warto żeby to wróciło , jestem taka niezdecydowana - tego też nie lubie ,coś w środku woła o jego obecność ,tylko po takim czasie i wydarzeniach kieruje sie rozumem , zeby znowu sie nie wkurwiać , mimo ,że wkurwiam sie cały czas bo kurwa nie mam pojecia co mam zrobić ,podjełam kroki powolne żeby dotrzeć do niego , tylko to nic nie daje kurwa , trudny człowiek, coś czuje ,że mogę i stawać na głowie , nawet sie zabić a i tak nic nie zdziałam, za dużo MOICH błędów , tak to jest jak sie mysli po fakcie , zamiast to siedziec na dupie jak bylo dobrze to nie , zreszta chuj mam za swoje, żenada bez kitu.
|