|
Zanim Cię spotkałam, nie wiedziałam, co to znaczy spojrzeć na kogoś i po prostu uśmiechać się bez powodu.
|
|
|
wiesz bo Ona lubiła jak mówiłeś jej "siema", pisałeś komplementy,nazywałeś myszką czy kotkiem ,wpatrywałeś się na nią cały czas na szkolnym korytarzu, a nawet uwielbiała te wasze głupie opisy na Gadu-Gadu, które tyczyły waszej rozmowy. a teraz? a teraz, to płacze po nocach, a kiedy widzi cię na korytarzu nie może uwierzyć jak bardzo się zmieniłeś.
|
|
|
Chyba każda dziewczyna ma taki moment, gdy chciałaby być taką zimną suką, bez uczuć, ale zwyczajnie nie potrafi, bo ma kurwa za dobre serce..;D; *
|
|
|
Owszem mam ciężki charakter, ale dla nikogo się nie zmienię. Jak się coś nie podoba, to droga wolna, nikogo na siłę trzymać nie będę. Tylko pamiętaj, że ja za Tobą nie pobiegnę, nie będę błagać Cię o powrót. Pozwolę Ci odejść, ale już nigdy nie pozwolę Ci wrócić. ! ; (
|
|
|
chciałabym wreszcie wyrzucić z siebie wszystko to co boli. chciałabym powiedzieć Ci, co tak na serio czuję, że to Ty od pewnego czasu jesteś najważniejszym szczegółem, w tym pieprzonym życiu. że jeszcze nikt nie zamieszał mi tak w sercu i nikogo ust nie pragnęłam tak bardzo jak twoich. wiem jak jest, ja jestem tu a Ty tam, chociaż dzieli nas tak wiele to coś jednak cholernie przyciąga, z każdym dniem coraz bardziej.. to boli. boli mnie świadomość, że może pewnego dnia staniesz się tylko jednym, z tych jebanych snów, że pewnego dnia podziękujesz za wszystko i odejdziesz bez wyjaśnień. ♥
|
|
|
' Wciąż patrzył na mnie tak jak jeszcze nikt, chciałam tak wiecznie trwać, mogłabym dla niego tylko żyć . '
|
|
|
Mówię, że nie potrzebuję miłości, a potem zamykam się w pokoju i mówię do mokrych chusteczek jak bardzo mi jej brak . '
|
|
|
' być spadającą gwiazdą w jego marzeniach , i spełniać każde życzenie . '
|
|
|
- jesteś wredny. mówisz, że jestem jak kamień i że gubię rzeczy...
- ale i to, że cię kocham. i gdyby nie ty bylbym jedynym, który jest zaglubiony.
- nieźle wybrnąleś z sytuacji.
|
|
|
- dobrze się czujesz?
- to nie są lzy smutku, to lzy szczęścia.
- okej, a co ty na to żebyśmy od teraz zamiast tego uśmiechali się ze szczęścia?
|
|
|
Trzymał moją rękę tak mocno jakby bał się, że zaraz odejdę i już nigdy nie wrócę.
|
|
|
nie jesteśmy potrzebni sobie, by żyć
|
|
|
|