wciągnęła bluzę, wzięła słuchawki i poszła przed siebie, strasznie wymarzła, ale musiała pobyć sama, ochłonąć. szła środkiem ulicy, słuchając na całą parę muzyki. nie martwiła się , ze może potrącić ją samochód, to nie było ważne, nic nie było ważne. chciała zniknąć, nie czuć, nie myśleć. / vanilla07
|