| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | dimestorediamond.moblo.pl Dziesiątki zmarnowanych dni  setki nieprzespanych nocy  tysiące zmartwień  miliony łez. I to wszystko naprawdę tylko po to  by na końcu krzyknąć: 'Gdzie ja  kurwa  miałam |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Dziesiątki zmarnowanych dni, setki nieprzespanych nocy, tysiące zmartwień, miliony łez. I to wszystko naprawdę tylko po to, by na końcu krzyknąć: 'Gdzie ja, kurwa, miałam oczy' ? Niee, ja za takie coś dziękuję. |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Czasami nawet najwięksi twardziele mogą
przyznać się, że i im zdarzają się chwile słabości,
że jedyne na co mają ochotę to siedzieć w pustym domu
z misiem w ręku, wspominając beztroskie dzieciństwo. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| szliśmy przez park. zobaczyłam na ławce całującą się parę i posmutniałam. zauważyłeś to. objąłeś mnie mówiąc : ' no co, my też tak możemy ' . uśmiechnęłam się i pocałowałam w czoło. warto mieć takich przyjaciół. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Tęsknimy za kimś/czymś choć wiemy, że to i tak jest bezsensowne, tak zazwyczaj jest, doceniamy chwilę za późno mimo iż były piękne i chciałoby się mieć takich więcej. W pewnej chwili one ulatują jak kamfora, wszystko się kończy jak za jednym ruchem czarodziejskiej różdżki. Chcemy powrotu tego co było, ale nie można cofnąć czasu... |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| miłość? miłość będzie dopiero wtedy, gdy będziecie mogli usiąść sam na sam i godzinami rozmawiać o tym co było śmiejąc sie do łez, tak zwyczajnie zaczynając od 'a pamiętasz jak..' |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| chciała tylko się przytulić.
nie miała ochoty na wielkie uczucie,
nie chciała słyszeć kłamliwego 'kocham',
bo już dawno przestała wierzyć facetom.
chciała się tylko najzwyczajniej w świecie przytulić. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| ` Lizaki zamieniły się na papierosy, praca domowa umarła śmiercią naturalną, a telefony są używane w klasie.. pamiętasz, kiedy zabezpieczać się znaczyło włożyć na głowę plastikowy hełm? kiedy najgorsza rzecz, którą mogłaś usłyszeć od chłopaka to że jesteś głupia. kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi, a mama była największym bohaterem. twoimi największymi wrogami było twoje rodzeństwo. kiedy w wyścigach chodziło tylko o to kto pobiegnie najszybciej. kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą. jedynymi narkotykami było lekarstwo na kaszel, a zioło oznaczało pietruszkę, którą mama wrzucała do zupy? najgorszy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i łokci i kiedy pożegnania oznaczały tylko do zobaczenia jutro.  ` |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Wiesz kiedy jest prawdziwa miłość? Wtedy, gdy on zakocha się w Tobie potarganej, z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem, a nie gdy będziesz szła po mieście w niebieskiej sukience i obejrzy się za Tobą jak sto innych facetów. Wtedy, gdy nie będzie cenił Cię za to jak wyglądasz, ale za to jaka jesteś i kiedy uświadomi sobie, że dajesz mu więcej emocji niż gra komputerowa.. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| ' Człowiek jest tak skonstruowany, że pociągają go rzeczy, których nie może zdobyć ' |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Koniec. Wyleczyłam się. W końcu udało mi się Ciebie pozbyć. Moja podświadomość jest wolna, a ja w końcu zaczynam żyć życiem, nie Nim. Moje serce doszło do siebie, ale to nie znaczy, że jest gotowe ponownie pokochać. O nie, już więcej nie zaryzykuję. Zbyt wiele mnie to kosztowało. Zbyt wiele brutalnych wspomnień, które powodowały bezsenność. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Staram się dojrzeć promyk światła tam, gdzie inni widza tylko ciemność. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Niby do zakochania jeden krok,
a jak przyjdzie co do czego to musimy zapierdalać kilometry. |  |  
	                   
	                    |  |