|
dilerkacukierow.moblo.pl
Zniknijmy w próżni pożądania mam zamiar Cię tam zabrać Musimy być luźni a Ty musisz być odważna.
|
|
|
Zniknijmy w próżni pożądania, mam zamiar Cię tam zabrać,
Musimy być luźni, a Ty musisz być odważna.
|
|
|
ty jesteś mój narkotyk lecz raczej ciężki, wiem jestem roztrzepany to prowadzi nas do klęski .
|
|
|
Teraźniejszość to Ty, a przyszłość jeśli zechcesz.
|
|
|
Nie szukaj ideału. Bo ideałów nie ma. Znajdź kogoś, kto zdenerwuje Cie jak nikt inny.
Kogoś, czyj dotyk sprawi, że odlecisz do innego świata. Przy kim nie będziesz chciała udawać nic.
|
|
|
jego piwne oczy, najsłodszy uśmiech świata, świadomość tego że jest w pobliżu, jego perfumy, specificzny zapach . charakter jedyny i niepowtarzalny. sposób w jaki wypowiada słowa. kurde ogólnie szczęście to ON . i wszystko z nim związane.
|
|
|
najebiemy sie? TAK. będziemy mieli wszystko w dupie? TAAAAAAK.
|
|
|
Podobno, gdy chłopak patrzy w oczy pewnej dziewczyny więcej niż 7 sekund, znaczy że mu się podoba, lub co gorsze jest w niej zakochany. Ty wczoraj patrzyłeś w moje ponad 14 sekund. Liczyłam.
|
|
|
kiedyś o mnie zapomnisz tak jak zapomina się jak smakowała wczorajsza kawa, albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu. zapomnisz jaki ból był wymieszany z pierwiastkami szczęścia i jak przyśpieszał oddech. zapomnisz pojedyncze słowa, gesty, myśli. wszystko uleci z ciebie jak życie z człowieka przejechanego przez ciężarówkę. i okaże się, ze scenarzysta, który to wszystko poskładał w swej malej główce, nie zrobił kariery, nie zarobił milionów, a zamarzł w parku z butelka taniego wina w ręku. Ty kiedyś zapomnisz jak smakowało moje imię. oddasz serce w depozyt komuś innemu, komuś lepszemu. szczęście wypełni cię po brzegi, od paznokci u stop do końcówek rzęs. życzę ci tego, wiesz. i będziesz żyć w spokoju, łykać złudzenia w pigułkach każdego pojedynczego ranka. ale nic nie będzie takie samo jak te nasze chwile. jak nasza samotność we dwójkę, jak nasze bycie razem ale osobno.
|
|
|
nie mów mamie, że się kochasz w chuliganie.
|
|
|
" Wódka była tej nocy jak tlen. Znowu można było oddychać."
|
|
|
wyjdę. wyjdę dziś w deszczu, zapalę papierosa. siądę na najdalszym krawężniku od miejsca, które znam. będę myśleć. tak długo, aż zapomnę. aż dym wypruje mi płuca.
|
|
|
|