 |
digidigidammm.moblo.pl
Ona mogła by tu ze mną być i szaleć do upadłego I mogłaby stąd ze mną wyjść i zawsze na mnie polegać
|
|
 |
Ona mogła by tu ze mną być i szaleć do upadłego
I mogłaby stąd ze mną wyjść i zawsze na mnie polegać
|
|
 |
` To lekcja gdy życie daje ci szkołę
chociaż nie jesteś tępak to się czujesz matołem
gdy pech pluje ci w twarz ty nie myśl o deszczu `
|
|
 |
nigdy nie dam Ci o sobie zapomnieć możesz być pewien. nie jestem z tych co dzwonią do siebie tylko w potrzebie.
|
|
 |
"' nie umiem się w Tobie zakochać". Od czasu do czasu te słowa wciąż rozlegały się w jej głowie. Zazwyczaj je ignorowała. Odnalazła własny sposób na życie. Mimo to, niczym dawna blizna, czasem ją bolały
|
|
 |
„Miałam łzy w oczach, gdy szłam wieczornym chodnikiem i słyszałam jego wołanie. Zły czas na łzy. Mogłabym przecież odwrócić się, zwolnić kroku, zatrzymać się, a nawet pobiec w jego stronę i rzucić mu się na szyję. Mogłabym przecież zaprzeczyć własnym słowom. A przecież nie mogłam. Nie mogłam ulec. Przecież te słowa popłynęły wtedy z mojego wnętrza. Jak mogłabym przeczyć sama sobie? Zresztą to mógł być efekt utraconych korzyści, który zawsze pojawia się, kiedy człowiek zmuszony jest do dokonania jakiegokolwiek wyboru. Uparcie postanowiłam być twarda. Udało mi się. Ale być może jednak zrobiłam to wbrew sobie. Próbowałam od nazajutrz zapomnieć o nim i jakoś nie udawało mi się wymazać go z pamięci. Im bardziej starałam się nie pamiętać, tym silniej wracał w myślach, słowach, gestach i porównaniach.”
|
|
 |
Chcieli być, ale nie są. Jutro też nie będą, nigdy już na pewno. Przeminęli, zagubili się. Czasem tęsknią, skazani na przeszłość.
|
|
 |
wiesz.? wolałabym czuć żal, smutek, zakłopotanie, rozczarowanie niż pustkę, którą mam w sercu. z pustką nie można żyć od tak. nie można udawać, że jej nie ma. bo ona jest i gryzie swoimi niewidzialnymi ząbkami.
|
|
 |
i mimo wszystko chciałabym znów czuć sie jak wtedy.
|
|
 |
nie lubię niespodzianek. niektóre za bardzo bolą..
|
|
 |
Spojrzysz mi w oczy i powiesz: przepraszam, zrozumiałem za późno..
|
|
 |
sam widzisz, nic specjalnego. szereg nieprzespanych nocy, nigdy-nieschnąca poduszka, para wyziębłych dłoni i spierzchnięte usta. ot, miłość.
|
|
 |
`gdy patrzymy wstecz, nie ma już ani dobra ani zła.
|
|
|
|