 |
digidigidammm.moblo.pl
nigdy nie jestem zazdrosna gdy widzę swojego byłego z jakąś inną laską. przyjaciele nauczyli mnie żebym zużyte zabawki oddała bardziej potrzebującym.
|
|
 |
nigdy nie jestem zazdrosna, gdy widzę swojego byłego z jakąś inną laską. przyjaciele nauczyli mnie,żebym zużyte zabawki oddała bardziej potrzebującym.
|
|
 |
I znowu mam ochotę pierdolnąć uczuciami o ściane ;
|
|
 |
i nawet wiedząc ze nie moge zapomniec jego spojrzenia , ze zawsze bedzie kims waznym dla mnie...musze o niim zapomniec...dać mu odejsc..tak tak..mogłabym mu przeszkadzac...i robic wszystko zeby nie był z inną..ale....jak przebywanie z ta dziewczyną mu daje szczęscie..? to powinnam sie cieszyc...z jego szczescia..ale czemu tak nie jest...?
|
|
 |
Nie opuszczaj mnie .
Bez Ciebie nie potrafię żyć.
Nie potrafię być już sama.
Bez Twojego 'dobranoc'nie zasnę.
Bez Twojego 'witaj kochanie' nie zacznę dnia.
Bez twojego 'kocham Cię' bedę czuła się nic nie warta.
Mówiłeś że kochasz.
Więc kochaj dalej.Nie pozwolę Ci na to byś odszedł.
Nie pozwolę naszej miłości umrzeć.
Będziesz Mój do końca mych dni...
Lub do końca życia pozostanę sama...
Świadoma,że do końca byłam wierna...
Mojej jedynej,najważniejszej miłości.Do Ciebie.
|
|
 |
- Ojej! I co było później?
- Nic, księżniczka wróciła do swojej wieży i czekała na następnego.
- I nie tęskniła?
- Oczywiście, że nie. przynajmniej tak sobie wmawiała.
|
|
 |
Wbiegła do domu. Wybuchając spazmatycznym płaczem, zaczęła się krztusić z niedowierzania. nareszcie była w miejscu gdzie nikt nie pouczał jej łez, a ona mogła dać upust emocjom. zapaliła papierosa i kucnęła w przedpokoju kręcąc głową z niedowierzaniem. zalewała się po raz kolejny łzami, których twórcą był mężczyzna za którego gotowa była skoczyć w ogień.
|
|
 |
zamknęłam go w złotej klatce i karmiłam czekoladą.
|
|
 |
Przychodzi dzień, kiedy budzisz się rano i wiesz, że On już nie czeka.
|
|
 |
życie mi się plącze pod nogami. czasami je kopnę. czasami opluję. a czasami idziemy za rękę
|
|
 |
Nie jestem taką grzeczną dziewczynką jak myślisz i muszę się teraz przyznać, że uwielbiałam gdy trzymał dłoń na mojej pupie lub biodrze i mocno do siebie tulił przy tym czule całując.
|
|
 |
-Mówiłam mu że go nienawidzę
-a on?
-powiedział że mnie kocha
-świnia.
|
|
 |
- Wiesz kochanie, mam takie dziwne przeczucie...
- Jakie przeczucie ?
- Że powinniśmy zapamiętać ten moment. że będzie to moment, który będziemy opowiadać naszym wnukom.
- Co masz na myśli ?
- Wyjdziesz za mnie ?
|
|
|
|