 |
digidigidammm.moblo.pl
nie mogę obiecać Ci że spędzimy ze sobą resztę życia. jesteśmy młodzi nie wiemy co przyniesie nam los. jednak mogę szczerze powiedzieć że w tej chwili jesteś najważniejs
|
|
 |
nie mogę obiecać Ci,że spędzimy ze sobą resztę życia. jesteśmy młodzi nie wiemy co przyniesie nam los. jednak mogę szczerze powiedzieć ,że w tej chwili jesteś najważniejszą osobą w moim życiu. tyle musi wystarczyć
|
|
 |
Jesteś moją miłością w ludzkiej postaci. Jesteś pasującą tylko do mnie połówką. Jesteś wszystkim tym, czego dziś pragnę. Jesteś spełnieniem moich marzeń. Jesteś moim całym światem, moim życiem, moim tlenem, bez Ciebie jest mi ciężko. Jesteś moją opoką. Jesteś najwspanialszą istotą stworzoną przez Boga. Jesteś mój i tylko mój. Jesteś moim wszystkim. Jesteś, po prostu, i za to Cię kocham...
|
|
 |
Pewnego dnia uczucia bawiły się w chowanego.Na początku ustaliły, że kryje młość, więc zaczeła liczyć. Nadzieja schowała się w chmurach,Piękno w tafli wody, strach w dziupli w drzewie,skromność pod kamieniem, a szalenstwo w krzaku dzikiej róży. Milość doliczyła do 100 i zaczeła szukać. Znalazła nadzieje,strach,piękno,skromno ść..
Ale gdy szukała szaleństwa jedna z gałązek dzikiej róży uderzyła ją w twarz i wykuła jej oczy. Szaleństwo czując się winnie obiecało, że zawsze będzie jej towarzyszyć.Od tej pory miłość jest ślepa a prowadzi ją szaleństwo.
|
|
 |
"Wyobraź sobie idealne wspomnienia rozrzucone po całej podłodze,s ięgam po telefon bo nie potrafię już dłużej z tym walczyć ! I rozmyślam czy czasami przewijam się przez Twój umysł ? Mi zdarza się to cały czas"
|
|
 |
- pa. trzymaj się. - ok. ty też się nie puszczaj.; D
|
|
 |
dzwonisz i mówisz, że Ci przykro ?!
Trzeba było pomyślec wcześniej zanim uzależniłeś mój umysł od codziennych rozmów z Tobą.
Zanim moje oczy nie przepełniały sie tak wielkim żalem, a serce nie pękło na milion kawałków,
zanim każda godzina nie była tak cholernie trudna i zanim wszystko nie straciło swojego dawnego sensu !
|
|
 |
Budzę się w nocy i słyszę..
szelest kartek na podłodze.
Nikogo nie ma.
Myślę- to przewracają się strony mojego życia.
Chcę pozbierać je i ułożyć, ale
wymykją mi się, jak balon na wietrze
przed ludzkimi rękoma.
Ukłucie.
Krwawię.
Kropla po kropli.
Sączy się jad z rany po ukąszeniu węża.
Ostre kły wspomnień wbijają się coraz głębiej.
Zaraz skonam.
W ostatniej chwili widzę Ciebie przed oczami.
Jak calujesz, ale nie mnie.
Moja papierowa dusza pogięła się i spaliła w kominku namiętności.
|
|
 |
'Kurwa, życzę Ci, żebyś kiedyś czuł się tak jak ja, kiedy Cię widzę. Żeby żal wpierdalał Twoje serce, a sumienie mówiło 'widzisz kurwa, pojebańcu? ona cie kochała, ale ty nie potrafiłeś powiedzieć do niej nawet 'cześć.'
|
|
 |
wyjść i nie wrócić kurwa . pójść na dworzec , położyć się na torach i czekać na wybawicielski pociąg . mieć wyjebane na wszystko i na wszystkich . na tych , którzy mają czelność nazywać się naszymi przyjaciółmi . spierdolić z tego świata . ziemia osuwa mi się spod nóg , rozumiesz ? ! jebana bezradność i desperacja .
|
|
 |
i nagle stawała się tragiczną postacią, która rozpaczliwie potrzebowała odrobiny czułości, albo przynajmniej mocnego drinka.
|
|
 |
*ja się tak nie bawię. nie gram w grę, gdzie stawką, są moje uczucia. gdzie ryzykuję stratę serca. wiem, jak bardzo pragniesz, wygranej. lubisz, takie brudne i złe gry czyimś życiem, prawda.?
|
|
 |
*Trochę wina, żeby zapomnieć. Kilka papierosów, żeby zrozumieć. Paczka chusteczek, żeby wypłakać i nowa miłość, żeby być szczęśliwą.
|
|
|
|