|
differentsx3.moblo.pl
ktoś kiedyś powiedział :' jeśli pomyślisz sobie życzenie które nie może się spełnić niebo będzie płakać'. Pewnej nocy zapragnęłam by ten którego kocham był mój. Uś
|
|
|
ktoś kiedyś powiedział :' jeśli pomyślisz sobie życzenie, które nie może się spełnić, niebo będzie płakać'.
Pewnej nocy zapragnęłam, by ten którego kocham był mój. Uśmiechnęłam się i zrobiłam się śpiąca. I nigdy nie dowiedziałam się, że padało całą noc
|
|
|
Nie kilometry dzielą ludzi, lecz obojętność.
|
|
|
Czasem to co ważne, staje się kroplą w oceanie pragnień.
|
|
|
To , że siedzisz na drugim końcu sali i pierdolisz na mój temat niestworzone historie to myslisz , że tego nie słyszę .? Takie rzeczy to dziewczynko usłyszę , gadaj tak dalej , a dobrze na tym nie wyjdziesz .!
|
|
|
Trudno powiedzieć: śmiej sie, gdy płaczesz. jeszcze trudniej: odejdź, gdy chcesz krzyknąć: zostań'
|
|
|
nie potrafię powiedzieć Ci 'będzie dobrze' bo doskonale wiem , że to najgłupsze słowa na świecie.Jedyne co mogę to być blisko Ciebie i dać Ci tę pewność , że zawsze możesz na mnie liczyć'
|
|
|
Nie piję, nie palę ani nie przeklinam .
- Kurwa mać !
- Co ??
- Papieros wpadł mi do kieliszka
|
|
|
A dziś ? Dziś wiele bym oddała , abyś mógł być blisko
|
|
|
Siad płaski i do laski .: - Chodzicie ze sobą? - Nie kurwa, biegamy.
|
|
|
Może miałaś już plany, może tylko marzenia
Może typ nie jest zły, ale to jeszcze szczeniak
Dałaś mu szanse. Zmarnował i następne kolejne
I wiesz komu prędzej to serce pęknie
Wiesz kto będzie cierpieć, a kto nawet nie tęskni
Kto będzie znów łykał nasenne tabletki
|
|
|
Zmarnowanie pierwszej szansy to często zwykły pech , ale niewykorzystanie drugiej to już czysta głupota.
|
|
|
Mówią, że jestem niedojrzała. Żebym głośno nie słuchała muzyki, bo na starość będę głucha. Żebym nie siedziała na ziemi, bo w przyszłości będę chorować. Mówią, żeby się ciepło ubierać, bo jak będę starsza to będę mieć problemy ze zdrowiem. Mówią, że nie powinnam wieczorami wychodzić z domu, bo to przecież nigdy nie wiadomo co czeka za rogiem. I w pochmurny dzień, mówią że powinnam zostać w domu, bo zmoknę i będę chora, bo nie warto w taką pogodę iść na rower, na spacer, na boisko. Ale ja się pytam, po jaką cholerę mam się tym martwić? Jaką mam gwarancje, że w ogóle dożyje tych dni o których tak mówią? Zresztą, po co na starość będzie mi dobry słuch, wspaniałe zdrowie, co ja w tedy będę mogła zrobić. Czy nie lepiej mieć chociaż co wspominać? Wolę czerpać garściami póki jeszcze mogę. Przestać wreszcie tak bardzo martwić się o jebane jutro.!
|
|
|
|