|
diastema.moblo.pl
jesteś tylko głupim rozpieszczonym dzieckiem myślącym że możesz mieć wszystko nawet mnie.. i masz rację.
|
|
|
jesteś tylko głupim rozpieszczonym dzieckiem myślącym , że możesz mieć wszystko , nawet mnie.. i masz rację.
|
|
|
siedząc na moim ulubionym fotelu macham nogami jak kilkuletnie dziecko i ze słuchawkami w uszach żuję moją ulubioną gumę balonową. uwielbiam ten stan. stan , kiedy wiem , że mogę sobie pozwolić na obojętność w stosunku do mojego przeznaczenia. stan , kiedy wiem, że nie muszę walczyć z losem , aby wyszarpać mu szczęście.
|
|
|
lubię tę ciszę , kiedy przechodzisz obok mnie. słyszę wtedy bicie Twego serca , a potem , kilka sekund później słyszę ten cichy szept za plecami. nie powiem , że tego nie kocham.
|
|
|
albo Ci zależy , albo nie. po środku ? po środku to możesz być z kolegą.
|
|
|
ekscytacja wzrastała , kiedy kilka razy celowo spacerował przed nią , udając , że kogoś szuka. szukał. jej oczu.
|
|
|
słońce uśmiecha się do mnie. Ty uśmiechasz się do Niej. no tak. wiosna.
|
|
|
to było takie kiczowate i romantyczne zarazem.
|
|
|
kocham te chwile kiedy całując mnie nie pozwalasz mi zasnąć.
|
|
|
Ona nie chciała się narzucać. On nie chciał Jej za bardzo komplikować życia sobą. tak jakby nie wiedzieli , że znaczą dla siebie więcej niż wszystko..
|
|
|
może jestem niepoprawna. szurnięta , bądź detalicznie odchylam się od pozostałych dziewczyn. ale nie marzę o wieczornych spacerach po plaży. o moczeniu swoich stóp w złotym piasku i patrząc na rozbijające się o brzeg spienione fale , wyznawanie sobie miłości. marzę realnie. pragnę porannej kawy w pośpiechu. krótkich i treściwych smsach od czasu do czasu. i pocałunkach. nie pod rozgwieżdżonym niebem w czasie deszczu. wystarczyły by mi te na szkolnym korytarzu podczas przerwy.
|
|
|
dała mu w twarz. zacisnęła wargi i ze łzami w oczach wykrzyczała , że go kocha. miała nadzieję , że taka terapia szokowa sprawi , że jej uczucie w końcu do niego dotrze.
|
|
|
to nie tak , że już Cię nie kocham. po prostu znudziło mi się czekanie na Ciebie i na to aż w końcu dorośniesz.
|
|
|
|