|
diastema.moblo.pl
i nagle ich spojrzenia się spotkały. byli ogromnie zmieszani tą sytuacją więc szybko obrócili głowy w przeciwne strony.
|
|
|
i nagle ich spojrzenia się spotkały. byli ogromnie zmieszani tą sytuacją , więc szybko obrócili głowy w przeciwne strony.
|
|
|
nigdy nie będę miała jego brudnych skarpetek pod łóżkiem , jego wody po goleniu na mojej półce w łazience i odgłosów counter strike w pokoju obok. uświadamiając to sobie rozpłakałam się jak mała dziewczynka na widok spadających na ziemię lodów.
|
|
|
siedziała naprzeciw niego , on trzymał głowę na jej ramieniu. czuła jego ciepły , miarowy oddech na szyi. taki , jak u dziecka które po dniu pełnym wrażeń usypia mamie w ramionach. jego nieświadome ruchy w sennym letargu. bała sie poruszyć , by go nie zbudzić , ale jednocześnie opuszkami palców gładziła go po policzku. teraz był zadziwiająco bezbronny i niewinny , zupełnie inny od tego , który w każdą sobotę wybiera się na piwo z kumplami.
|
|
|
tak bardzo chciała się na Nim zemścić. za te wszystkie małe i duże kłamstewka szeptane do ucha. za samotne poranki bez Niego. za raniące , obojętne spojrzenie , które codziennie czuła na swym ciele niczym zimny szron. za to , że Mu nie zależy. za to , że zostawił Ją niczym małe dziecko porzucające znudzoną zabawkę. za Jego cholerny egoizm. chciała się zemścić , lecz nie umiała. bo mścić się na osobie , którą się kocha , to jak wbijać szpilki we własne serce.
|
|
|
dziś śmigus dyngus. możesz mnie olać , tak bezkarnie. przecież to lany poniedziałek , wszyscy dziś tak robią, prawda ? czyli , że co ? w ten świąteczny dzień rośnie stopień zrywalności ?
|
|
|
moje żarty traktował poważnie , a prawdę obracał w żart. taki już był.
|
|
|
miałam Go tylko polubić , a zakochałam się do granic własnych możliwości. nawet nie wiedziałam , że tak potrafię.
|
|
|
czy ja prosiłam o tak wiele o tak wiele ? zrobiłam wszystko co w mojej mocy. włożyłam słuchawki w uszy , spuściłam wzrok , a jednak usłyszałam jej zalotny śmiech i poczułam na sobie jego wzrok.
|
|
|
już nawet nie wiem jak mam reagować na myśl o Twej osobie : płaczem ? śmiechem ? a może obojętnością ?
|
|
|
przypominając sobie , że jest na diecie , włożyła kostkę czekolady do jego ust , po czym bez zastanowienia zaczęła go namiętnie całować.
|
|
|
i te głupie buziaczki w opisach , które mają wywołać we mnie zazdrość. wiesz co u mnie wywołują ? napad niekontrolowanego śmiechu.
|
|
|
wiesz , ześwirowałam. stwierdziłam , że byłabym zdolna oddać wszystkie pary moich butów za jeden Twój uśmiech.
|
|
|
|