|
diastema.moblo.pl
próbowałam odwrócić oczy gdy tak na mnie patrzyłeś ale właśnie wtedy zdałam sobie sprawę że kocham Cię bardziej niż kochać miałam..
|
|
|
próbowałam odwrócić oczy , gdy tak na mnie patrzyłeś , ale właśnie wtedy zdałam sobie sprawę , że kocham Cię bardziej niż kochać miałam..
|
|
|
On ? po prostu uczynił mnie piękniejszą. i wiesz , że nie chodzi mi o wygląd. inni , którzy zabiegali o moje względy chcieli od razu odkryć wszystkie karty. poukładać puzzle i prosić o rękę. On tego nie robi. zadaje pytania , których nikt inny nigdy mi nie zadał. jego w istocie interesuje to co myślę , mówię , robię , dokąd idę. kiedy czytam książkę , on chce wiedzieć co czuję po pierwszym rozdziale. co mi się nie podobało , co bym zmieniła.. kiedy płaczę nie próbuje mnie rozśmieszyć. po prostu jest. tak samo , gdy jestem smutna. robi mi herbatę , siada naprzeciw mnie po turecku i wpatruję się we mnie tymi swoimi piwnymi oczami. polubiłam jego obecność. stał się częścią tego mojego chaosu w którym żyję.
|
|
|
i wiesz , kocham zdjęcia. najlepszą rzeczą w nich jest to , że się nigdy nie zmieniają. nawet jeśli ludzie , którzy na nich są się zmienili.
|
|
|
możesz spotykać ludzi lepszych ode mnie , zabawniejszych ode mnie , dużo ładniejszych niż ja. ale jest jedna rzecz którą chcę Ci powiedzieć. zawsze będę dla Ciebie , kiedy oni Cię zostawią.
|
|
|
a On nawet kiedy złościł się i robił głupią minę , był najprzystojniejszym stworzeniem w całym wszechświecie.
|
|
|
może uśmiechem coś u Ciebie zdziałam.
|
|
|
umiem zrobić Twoje ulubione danie , znam słowa ulubionej piosenki , wiem po której stronie szafy wieszasz koszule i który film doprowadził Cię do łez. wiem , na którą ustawiasz budzik i jakiej pasty do zębów używasz , gdzie najlepiej odpoczywasz i co Ci sprawia radość. wiem o Tobie tyle rzeczy , a ona ? Ona nie wie pewnie nawet połowy z tych rzeczy. i co z tego ? to ją kochasz..
|
|
|
wracałam do domu wieczorną porą. było już ciemno. ciemne ulice oświetlały wysokie latarnie. po drodze mijałam ludzi. z ich twarzy można było odczytać smutek i zakłopotanie. może byli samotni ? a może bali sie ciemności ? nie wiem sama.. nie zastanawiając się dalej , szłam żwawym krokiem. mimo , że byłam w cienkiej kurtce , a noc nie należała do ciepłych nie odczuwałam chłodu. powietrze tego wieczoru było rześkie i lekkie. przybrało zapach świeżo ściętej trawy. wiatr delikatnie owiewał moją grzywke. poczułam wtedy , że jestem szczęśliwa , mimo wielu problemów jakie ostatnimi czasy mnie spotkały. patrząc na zachmurzone niebo chciało mi się żyć. lecz nagle poczułam , że czegoś mi jednak brak. początkowo nie zdawałam sobie sprawy , ale później zrozumiałam. brakowało mi twojego kroku obok mojego. twojego spojrzenia , uśmiechu. brakowało mi poczucia bezpieczeństwa , sensu istnienia. brakowało mi po prostu Ciebie.
|
|
|
i będę sobie wyobrażać , że każdy uśmiech , który u Ciebie zauważę jest właśnie dla mnie. nieważne czy to będzie prawda czy nie , liczy się to że przynajmniej Ty jesteś w stanie się uśmiechnąć..
|
|
|
zauroczyłeś mnie. dążyłam do celu , by się do Ciebie zbliżyć. robiłam wszystko : raniłam bliskich , kłamałam. kiedy się wreszcie do Ciebie dogrzebałam okazałeś się ostatnim dupkiem. teraz jestem nieszczęśliwie zakochana , mam worek wyrzutów sumienia i to okropne ukłucie w sercu gdy Cię widzę.
|
|
|
błagam , tylko nie zacznij mnie całować , bo nie jestem jeszcze na tyle silna by Cię odepchnąć.
|
|
|
z pozą filmowego amanta zapalił papierosa i dmuchnął chamsko dymem prosto w jej twarz.
|
|
|
|