|
diastema.moblo.pl
dlaczego tak na mnie patrzysz ? bo dopiero teraz zobaczyłam jakie masz piękne oczy..
|
|
|
- dlaczego tak na mnie patrzysz ?
- bo dopiero teraz zobaczyłam jakie masz piękne oczy..
|
|
|
kurcze. i pomyśleć , że to specjalnie dla mnie zrywałeś śliwki z najwyższego drzewa w sadzie sąsiada. / just_kapsel
|
|
|
pozaszywam Ci kieszenie , żebyś miał odwagę łapać mnie za rękę..
|
|
|
podobno miłości nie da się kupić , ale on to zrobił.. kupił ją swoim spojrzeniem , swoim boskim uśmiechem od ucha do ucha.. tym zniewalającym zapachem męskich perfum , tym dotykiem , który przyprawiał ją o dreszcze. kupił tak po prostu jak lizaka w sklepie..
|
|
|
- co ty właściwie masz na ustach ? - Magenta Extreme Lip Line - poinformowałam. - smakuje ? przejechałam językiem po wargach. - no. i wtedy jego usta znalazły się na moich. - no to spróbujemy - mruknął. pozwoliłam mu na to. próbował smaku moich ust , przesuwając czubkiem języka wzdłuż konturów warg. / klaaud
|
|
|
czasem czekając bez celu napotykamy na swojej drodze największe szczęście w swoim życiu , jednakże nie zwracamy na nie uwagi , bo czekamy na jakiegoś frajera , któremu w końcu się o nas przypomni.
|
|
|
On wróci. a ja mu wybaczę i będę cicho siedzieć chłonąc zapach ulubionych perfum..
|
|
|
a łopotanie zakochanego serca zapijam wódką , motylki w brzuchu krztuszę papierosowym dymem. pomaga.
|
|
|
zapaliła kolejnego papierosa i spojrzała w gwiazdy. zakręciło jej się w głowie , ale nie zważając na nic tylko się uśmiechnęła. wypuściła dym z płuc i przeniosła swój wzrok na śmiejących się dziko przyjaciół , tańczących wokół trzaskającego wesoło ogniska. nareszcie czuła się szczęśliwa. wiedziała , że ten moment minie kiedy tylko obudzi się nazajutrz rano z niebotycznym bólem głowy i suchością w gardle. ale nie dbała o to. wstając , przeleciała wzrokiem po kocu , na którym siedziała i zatrzymała się na chwilę na swoim telefonie. dzwonił. widziała to imię na wyświetlaczu. już uczyniła pierwszy gest , by odebrać lecz nagle uśmiechnęła się szeroko i odwróciła głowę. podchodząc do przyjaciół , nie zastanawiała się już , co by było gdyby. to był jej czas , jej chwila , jej szansa na to , by być szczęśliwą..
|
|
|
zachowywała się jak małe dziecko , któremu zabrano ulubioną zabawkę. to nie był płacz. to była histeria.
|
|
|
pragnął , ale nigdy nie wspomniał nawet słowem ani o miłości , ani o stałym związku.
|
|
|
i obiecujesz , że będziesz już zawsze na mnie patrzył z tym blaskiem w oczach ?
|
|
|
|