 |
diamond_lady.moblo.pl
rozmowa 2 w 1 D
|
|
 |
|
tak, nie ma to jak kumpel, który w środku rozmowy zasypia ; d
|
|
|
|
cz1. Byli szczęśliwą parą. zdarzały się czasem kłótnie jak w każdym związku ale po kilku minutach zawsze byli już pogodzeni i wtuleni w siebie.
kochali się bardzo mocno, mieli nawet w planach ślub, który miałby się odbyć w jego rodzinnym mieście za kilka miesięcy. dziewczyna musiała wyjechać na pół roku za granice. Chłopak oczywiście był na początku temu przeciwny, bo nie chciał, żeby jego ukochana była 2 tysiące kilometrów od niego. po długiej namowie jej zgodził się. rozmawiali ze sobą godzinami na skype , opowiadali co nowego i wyznawali sobie miłość i to jak oboje bardzo tęsknią. nadszedł czas gdy on miał mniej czasu dla niej, rzadziej odbierał telefony i odpisywał na jej wiadomości. często tłumaczył się egzaminami, które się zbliżają i musi się pilnie uczyć.
po kilku tygodniach takiego lekkiego ignorowania dziewczyna dowiedziała się od wspólnej znajomej, że jej chłopak wozi się po osiedlu z nową laską.
nie mogła w to uwierzyć.
|
|
|
|
cz2. w jej głowie pojawiło się tysiące myśli, dlaczego, z kim, jak , ile , po co. nie potrafiła znaleźć jakiegoś racjonalnego wyjaśnienia dla jego zachowania. cały świat zawalił jej się w ciągu kilku minut,nigdy nie pomyślała, że jej chłopak jest do takiego czynu zdolny. dziewczyna szybko zarezerwowała bilet na samolot. nie mogła przecież długo czekać i żyć w niepewności, która powoli ją zabijała od środka. Dziewczyna od razu z lotniska pojechała do jego domu. pech chciał , że niestety go nie było a drzwi otworzyła jego matka. Kobieta zaprosiła ją do środka i zaproponowała kawę, lecz dziewczyna odmówiła. Siedziała w jego pokoju, w tym samym w którym przeżyła tyle chwil wspaniałych z nim.
|
|
|
|
cz3. po około 10 minutach, usłyszała jak ktoś wchodzi do domu. Chłopak minął swój pokój razem ze swoją nową ukochaną. po chwili para zmierzała w stronę jego pokoju, weszli uśmiechnięci i szczęśliwi całując się. dziewczyna nie mogła znieść tego widoku, nie mogła uwierzyć, że on całuje się z jej kiedyś najlepszą przyjaciółką. Wstała powoli z kremowego fotela i podeszła do nich. W ich oczach można było dostrzec zdziwienie ale i też strach przed tym co ona powie, ale ona milczała. dłoń zacisnęła w pięść i wymierzyła potężny cios w jego skroń, jej rywalkę złapała za platynowe włosy i uderzyła jej głową o ścianę. 'oboje jesteście siebie warci' powiedziała opuszczając pokój.
|
|
|
|
Jeszcze jedna chwila i się rozwala ,
I wyleje się to, co tak długo w nich wzbierało / Kaliber 44
|
|
|
|
nie każ mi nakładać tej cholernej maski, jeśli masz mnie pokochać to tak się stanie i bez niej.
|
|
|
|
już mam dosyć tej adrenaliny. idę zjarana przez miastow, wracając do domu. w torbie 2g. radiowóz policyjny mija mnie a dwie minuty wcześniej jakiś murzyn na rowerze gwizdał. chora rozkmina i pierwsza myśl 'biegnij!'.
|
|
|
|
Dodaj komentarz