każdego ranka wstaję z nadzieją, że będzie lepiej, że te złe wspomnienia odejdą gdzieś daleko. niestety za każdym razem zawodzę się. w oczach łzy a w głowie Twój obraz.
- mam nadzieje, że późno nie wracałaś do domu jak mnie nie było, co? - nie no co Ty mamuś, ostatnim busem tylko. - to o której on był? i gdzie byłaś? - no o 24 był, a byłam z Olką u chłopaków. - aha, to dobrze. / rozmowa z mamą.