|
diablica951.moblo.pl
śmieszy mnie to że uważasz się za milion razy lepszego niż jesteś. na szczęście milion razy zero i tak daje zero.
|
|
|
śmieszy mnie to, że uważasz się za milion razy lepszego niż jesteś. na szczęście milion razy zero i tak daje zero.
|
|
|
pierdolną o nas że jesteśmy pokoleniem internetu, ćpania itp, kurwa pierdolą a nie znają większości z nas.czasami mam ochote wykurwic tym dorosłym .
|
|
|
Wiesz dlaczego w miłości nie zważam na wiek?
Bo uczucia zależą od człowieka, A nie od daty jego urodzenia Czy terminu ważności.
|
|
|
próbuje o tobie zapomnieć ,
ale nawet na fejsie pojawiasz sie pierwszy w znajomych..
|
|
|
Fizycznie ? Już mnie nie obchodzisz . Psychicznie ?
Moje serce rozpierdala od środka fakt że masz na mnie wyjebane .
|
|
|
By mieć ponętne usta, zwracaj się do innych życzliwie. By mieć spojrzenie pełne miłości, szukaj w ludziach ich dobrej strony. By być szczupłą, dziel się swoim posiłkiem z cierpiącymi głód. By mieć piękne włosy, pozwól, by dziecko choć raz w ciągu dnia pogładziło cię po głowie. Jeśli kiedykolwiek będziesz potrzebować pomocnej dłoni, pamiętaj, że masz ją w zasięgu swoich własnych rąk. Kiedy osiągniesz sędziwy wiek, odkryjesz, że masz dwie ręce: jedną, by pomóc samej sobie, i drugą by pomóc innym. Z upływem lat kobieta staje się coraz piękniejsza. Jej prawdziwa uroda nie tkwi w wyglądzie zewnętrznym, ale odbija się w jej duszy...
|
|
|
gdy ktoś spyta mnie, które chwile w życiu były dla mnie najpiękniejsze.. odpowiem, że zawsze wtedy, kiedy jest On.
|
|
|
Pierdolić tych którzy pierdolą i nas iść z godnością i podniesioną głową napluć im na mordę tak jebać fałszywe twarze ..
|
|
|
kocham patrzeć w twoje oczy , czuć twój zapach perfum i codziennie ci powtarzać jak bardzo cię kocham wiesz?
|
|
|
To właśnie, on był autorem każdego mojego uśmiechu. To dzięki niemu potrafiłam doceniać, to co miałam. Był całym moim szczęściem.Wszystkim, tym co miałam.
|
|
|
6.30. jak zawsze poranna bitwa o łazienkę, a potem o ostatnią kromkę chleba w domu. błagania mamy byśmy pozwolili jej wypić kawę w spokoju, a nie wbiegali co chwilę do kuchni z pytaniem - gdzie moje spodnie, skarpetki czy słuchawki. pięć minut przed ósmą wyjście z domu z jednym butem na nodze, a z drugim w ręku. dotarcie do szkoły. na staracie dostawanie idiotycznej głupawki na sam widok tych twarzy, za którymi poszłabyś w ogień. nauczyciele jak zwykle zdenerwowani, cisną jakieś teksty na nasz temat, a my śmiejemy się z ich wypieków na twarzy całkowicie ignorując ich słowa. potem powrót do domu ledwo trzymając się na nogach po kilku godzinach wygłupów i poprawiania ocen. wpadam do domu rzucam torbę w kąt i zakładając swoją ulubioną koszulkę z zielonym ufoludem i żółte bokserki kładę się na łóżko, a wspomnienia znów bez żadnych skrupułów zalewają mogą głowę. tak, standard mojego codziennego dnia.
|
|
|
w środku nocy obudzona przez potężne grzmoty byłam tylko w stanie zatrzasnąć ręką okno , przy którym leżałam . patrzyłam ze strachem na drżącą szybę gdy na niebie pojawił się kolejny piorun i z mocno bijącym sercem zakryłam się po sam nos kołdrą wyobrażając sobie , że on leży tuż obok .
|
|
|
|