|
detonuj.moblo.pl
Życie kopie nas po dupie po to byśmy mieli ją coraz bardziej twardszą na przyszłość.
|
|
|
Życie kopie nas po dupie po to,byśmy mieli ją coraz bardziej twardszą na przyszłość.
|
|
|
zimno mi. czemu nikt mnie nie przytuli ? gdzie jest osoba, która ogrzałaby swoimi dłońmi moje, a ramionami objęła dygoczące ciało ? gdzie jest ? z jednej strony nie dziwię się, przecież mnie nie da się kochać. nie umiem być idealna, sprostać czyimś wymaganiom, choć chcę, tak bardzo chcę. ale czemu nikt nie próbuje ? nie podejdzie i nie zapyta: pokochać cię ? albo niech i nawet nie pyta, po prostu przytuli mnie najsilniej jak potrafi. mogłabym wtedy poczuć się bezpiecznie, chociaż na moment. może potem, znów zostałabym sama, ale warto, czyż nie ? każde wspomnienia są lepsze, niż samotność od zawsze, na zawsze.
|
|
|
Bardziej od przyszłości, przeraża mnie samotność, wiesz?
|
|
|
dziś? wyszłam z łóżka, znalazłam telefon pod poduszką, napisałam sms do przyjaciółki. zrobiłam lekki makijaż, wyprostowałam włosy. wróciłam do swojego pokoju, przeszukałam całą szafę, znalazłam ulubioną bluzkę, założyłam niebieskie rurki, zapomniałam zawiązać sznurówek w trampkach. wybiegłam do szkoły, słuchałam smutnych kawałków, do każdego się uśmiechałam. spotkałam przyjaciółkę, ona wiedziała, że musi ze mną pójść, do sklepu, po płatki. przechodząc na drugą stronę ulicy, dziwne pustki się ukazały, tak jakby specjalnie. w szkole największe zło, od fizyki zaczęło się wszystko pieprzyć. nie wytrzymywałam, krzyczałam, każdego popychałam. pedagog nastawiała przyjaciółkę, przeciwko mnie. wróciłam do domu cała mokra, wolałam iść bez parasola. zaliczyłam korepetycje z angielskiego. w tym momencie, mam czas na myślenie o nas, których dawno nie ma. pijąc gorącą czekoladę, będę pragnęła, aby wrócił chociaż na jedną chwilę, którą bym nazwała wieki.
|
|
|
każdy miał w życiu moment, że nie chciał miłości, nie chciał jej czuć od kogokolwiek, tak sobie wmawiał każdego dnia widząc zakochane pary na ulicach, bronił się przed nią jak małe dziecko przed dentystą. ale przychodzi czas, że pomimo naszej fortecy miłość w mgnieniu oka burzy ją i dociera do naszego pompującego krew mięsa, które zmienia się w serce gotowe do oddania jako największy skarb. skarb, który jest kruchy jak szkło, lecz cenny jak złoto. skarb, który odrzucony usycha szybciej niż kwiaty, skarb, który jest stworzony tylko po to by kochać i być kochanym. skarb, który jest najczulszym miejscem człowieka.
|
|
|
Spójrz na siebie. Jesteś młodą osobą. Przestraszoną. Czego się boisz? Przestań się przejmować. Przestań hamować słowa. Przestań myśleć co sądzą inni. Noś to na co masz ochotę. Słuchaj takiej muzyki jaką lubisz. Puść ją głośno i tańcz do upadłego. Wyjdź i pójdź tam gdzie chcesz nie myśląc o jutrze. Nie czekaj na piątek. Żyj teraz. Zrób to teraz. Podejmij ryzyko. Powiedz swe sekrety. Kiedy zrozumiesz, że to Twoje życie? Spełnij marzenia.
|
|
|
pytasz, jak wygląda moje życie. jeśli poprosisz o ogólny jego zarys, odpowiem, że jest zwyczajne. chodzę do szkoły, spotykam znajomych, zdarzy mi się zadurzyć. jeśli poprosisz o dokładny opis jednego tygodnia na odpowiedź złoży się wiele elementów. znajdzie się w tym desperacja i psychiczne dołki, ujrzysz we mnie dziecko, które zbyt szybko zaczęło dorastać. pragnęło szczęścia, otrzymało krótkotrwałą radość w pigułce. chciało pokochać życie, a zauroczyło się w gęstym dymie. nie poznasz powodów, dla których z premedytacją niszczę swoją przyszłość. ja już znam ten scenariusz. przerażony, zwyczajnie uciekniesz, a me wołanie o pomoc ucichnie w oddali. /det.
|
|
|
brakuje mi go, okropnie. Codziennie jest jedną z moich głównych myśli, chciałabym wrócić do tego co było zaledwie kilka dni temu, kiedy potrafiliśmy ze sobą pisać nie tak jak dziś, ja milczę Ty milczysz i wszystko się psuje została tylko cisza. Dlaczego? Przecież mogliśmy rozmawiać na każdy temat i ufać sobie bezgranicznie. Mimo że powiedziałam kilka słów za dużo i Ty sam powiedziałeś to czego nie powinieneś ,chciałabym wrócić i dalej się z Tobą przyjaźnić. Tak po prostu, od nowa. Z czystą kartką bez żadnych uprzedzeń. Tak tego właśnie chcę./det
|
|
|
Przepraszam , że często przeklinam , że często strzelam focha i nie jestem pierwszą lepszą którą możesz zaciągnąć do łóżka . Przepraszam , że wciągnęłam Cię w tą bezinteresowną znajomość i ciągnęłam ją do okaleczenia mojego serca . Przepraszam , że mi tak cholernie zależy i przepraszam że kocham. Przepraszam.
|
|
|
I to nieustanne czekanie, napisze , nie napisze . wchodzisz w jego okienko i myślisz 'nie to on powinien przecież to on to zakończył nie ja. /det.
|
|
|
niektórych spraw nie naprawisz nigdy, żadnymi słowami ani gestami, blizny pozostają. / det.
|
|
|
niektóre rzeczy nigdy już nie wrócą. /det
|
|
|
|