|
demission.moblo.pl
chuj ci w ryj kij ci w dupe zresztą ty i tak powiesz że jest super !
|
|
|
chuj ci w ryj, kij ci w dupe, zresztą ty i tak powiesz,że jest super !
|
|
|
chociaż raz dla odmiany,mogło by się nic nie zjebać.
|
|
|
z czasem zżyjemy sie ze sobą,będziemy do siebie przyzwyczajeni, bedziemy dla siebie codziennością. próbowaliśmy oboje o sobie zapomnieć, na zawsze wykluczyć z życia, ale mimo to, znów jest coraz lepiej. coś w tym jest. gdyby to była zwykła miłość która znika po krótkim czasie, nie dałbyś mi już tej kolejnej szansy. nasze uczucie nie umarło mimo tych ogromnych błędów. mając tą szanse, czuje że moje życie jest odwrotne od tego, którym żyłam bez Ciebie, całkiem inne, sto razy lepsze. tak samo mam gdy mnie przytulasz, albo siedzisz obok. wtedy ja jestem inna
|
|
|
dziś uświadomiłam sobie że gdyby ciebie zabrakło wszystko było by nie ważne, nie istotne, nie umiałabym chyba normalnie funkcjonować, bez twojej pobudki i twojego dobranoc. i mimo że bardzo chciałabym zasypiać i budzić się koło ciebie jeszcze muszę na to poczekać,bo jeszcze nie ten czas. kocham cię całym sercem, nigdy nikt nie znaczył tyle,nikt nie był tak ważny.tak bardzo chciałabym żeby to trwało jak najdłużej,żeby nasz związek się rozwijał..żeby nie kończył się tak jak kończą się miłości innych ludzi, że ich 'zawsze' jest krótsze niż jeden dzień. chcę żebyśmy wytrwali,dali rade mimo tych przeciwności i tego zła,które zbyt często dotyka naszych relacji. kocham w tobie to,że nie muszę niczego udawać,że akceptujesz mnie taką jaka jestem.dziękuje za każdy dzień,za każdą chwilę w twoich ramionach,dają mi tyle poczucia bezpieczeństwa..nigdy w życiu nie zamieniłabym cie na kogoś innego. kocham cie kurwa przemocno! i nie chciałabym żebyś ze mnie zrezygnował..
|
|
|
bezsilna po raz setny,w kawałkach,w proszku..
|
|
|
Wystarczy przecież krok by to pozmieniać
Tylko ten krok jest tak bardzo nie do zrobienia :(
|
|
|
nie potrafię chcieć, a nawet zmusić się do chcenia.
|
|
|
trudno się ruszyć, trudno wstać, zrobić coś z sobą
Tym trudniej, że ja nie mogę, a inni mogą/ debiec
|
|
|
nie wiem, ja to świat, świat to ja, nie wiem?tylko marzę.
|
|
|
ja już się nie mieszcze w sobie,ta powłoka jest za mała.
|
|
|
papierosa po którego sięgasz też nie zapalaj.
|
|
|
ile jeszcze stracisz szans, by tą jedną wykorzystać? ile musisz chciec by powiedzieć dość. to takie irytujące,gdy muszę poznawać smutną prawdę o tobie. ile musisz przeżyć rozstan,by zabić oczucie głodu? ile musi inny mieć byś mi tego pozazdrościl?
|
|
|
|