|
demission.moblo.pl
kiedy byliśmy na starcie każdy życzył nam dobrze. a teraz ?
|
|
|
kiedy byliśmy na starcie,każdy życzył nam dobrze. a teraz ?
|
|
|
BEZKARNIE CZAS LECI MIĘDZY PALCAMI!
|
|
|
łzy nie lecą BO NA CHUJ?!
|
|
|
czas totalnie zamyka mi rozdziały,zyje obok ciebie ale nie pamiętam kiedy byłeś tu ostatni raz, zyję obok twoje zakłamania,twojej obłudy.
|
|
|
na końcu naszych wad stoi zawsze człowiek.
|
|
|
a może spróbujemy, co ? może jednak zdecyduję się na nieprzespane noce, ciągłe wyczekiwanie na telefon, tłumaczenia, spotkania, użeranie się z Twoim wrednym wnętrzem, codzienne kłótnie, długie spacery, romantyczne noce, wspólne przesiadywanie na boiskach, słodkie słówka, granie uczuciami, robienie wspólnych śniadań a może? ..może mnie pojebało, poczekam aż mi przejdzie.
|
|
|
jedyne czego chcę naprawdę mocno to przytulić się do ciebie poczuć zapach twojej skóry musnąć cię lekko po szyji i powiedzieć że bardzo cię kocham i żebyś ty odwdzięczył się tym samym..
|
|
|
po prostu mnie zostawił - jak psa, przywiązanego do drzewa. związał mi ręce , zabrał możliwość normalnego funkcjonowania, i bezczelnie życzył dużo szczęścia w życiu.
|
|
|
dlaczego na papierosach jest wypisane, jakie są złe,jak niszczą zdrowie i powodują raka a na ludziach tego nie ma? dlaczego nie masz wypisane na mordzie jaki jesteś zakłamany,fałszywy i obłudny ? że udajesz i że nie warto z tobą zaczynać, bo uzależniasz a potem odchodzisz? kiedyś wygraweruje ci to na czole :)
|
|
|
to dziwne. kiedyś potrafiłabym zrobić wszystko dla Ciebie. potrafiłabym zabić wszystkich wokoło, żebyśmy byli sami, żeby nikt nam nie przeszkadzał, żeby ta planeta była tylko dla mnie i dla Ciebie. zrobiłabym wszystko, aby choć raz z Twoich ust wypłynęły słowa 'My' a nie wciąż 'ja i Ty'. byłam najebana tą miłością, jarałam się Tobą jak ćpuny dobrym ziołem. a teraz ? mam cię tak głęboko w dupie że nawet nie potrafie tego wyrazić, opisać słowami. gdzieś w sobie wiem że nienawidzę cię prawie całą sobą, ale serce nie pozwala mi zapomnieć !
|
|
|
I wciąż patrzę jak płoną kolejne kartki z kalendarza, kolejne puste dni, w których staram się zapomnieć.
|
|
|
beztrosko patrząc w Twoje powiększające się źrenice, bez myślenia o konsekwencjach. spoglądać na Twój błogi uśmiech bez wyrzutów sumienia .
|
|
|
|