|
definitionoflove.moblo.pl
Przepraszam wiem że nie powinienem. To zaszło za daleko. Chyba trochę za późno na skruchę. Czy mogę liczyć na Twoją przyjaźń? Żartujesz sobie?! Wynoś się z
|
|
|
- Przepraszam, wiem że nie powinienem. To zaszło za daleko.
- Chyba trochę za późno na skruchę.
- Czy mogę liczyć na Twoją przyjaźń?
- Żartujesz sobie?! Wynoś się z mojego życia, daj mi spokój! Nie chcę Cię znać!
- Przepraszam.
Odszedł .. a ona do siebie:
- Kocham Cię, nie odchodź, Wróć ..
|
|
|
Mała i odważna.
Podchodząca do życia z uśmiechem i łopatą - by zakopywać dołki. ;)
|
|
|
- Podobno masz do sprzedania miłość.
- Tak, mam, ale jeśli ją kupisz musisz liczyć się z konsekwencjami.
- A dużo ich?
- Hm, nieprzespane noce, przepłakane dni, zmarnowane życie i takie tam ..
|
|
|
I znów moje marzenia utopiły się w Twoim uśmiechu. < 3
|
|
|
- Widziałeś tą dziewczynę? Zawsze na czarno!
A dziś nawet rajstopy kolorowe ubrała!
Co z nią?
- Podobno się zakochała, czy jakieś inne nieszczęście ..
|
|
|
Stęskniona za pisaniem esów z Tobą do białego rana ..
Pamiętasz?
|
|
|
- Chciałabym być wiedźmą, albo chociaż czarodziejką.
- Dlaczego?
- Zrobiłabym eliksir zapomnienia i miłości.
Najpierw dałabym Ci eliksir zapomnienia, zapomniałbyś o niej,
a gdybyś wypił eliksir miłości, kochałbyś mnie tak, jak ja Ciebie.
- Czyli jak?
- Bezgranicznie mocno. < 3
|
|
|
Odchodziłam z lekkim uśmiechem, lecz w oczach miałam łzy.
|
|
|
- Co czytasz?
- Tysiące słów zostawianych przez Niego przypadkowo na kartkach.
- Po co?
- Szukam słowa "kocham" ..
|
|
|
Wróciła do domu, usiadła na małym drewnianym taboreciku, w oczach miała łzy, w sercu ból, a w myślach wałęsające się słowa "odchodzę" barwione tonem jego głosu .. / zakazanamilosc
|
|
|
|