głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
definicjamiloscii zacisnęłam dłoń na koszulce którą miałam na sobie podciągając ją do nosa. wciągnęłam do nozdrzy intensywny zapach Jego zapach. nie zważając na łzy wstępujące na

definicjamiloscii

definicjamiloscii.moblo.pl
zacisnęłam dłoń na koszulce którą miałam na sobie podciągając ją do nosa. wciągnęłam do nozdrzy intensywny zapach Jego zapach. nie zważając na łzy wstępujące na policz
zacisnęłam dłoń na koszulce... teksty

definicjamiloscii dodano: 28 lipca 2011

zacisnęłam dłoń na koszulce, którą miałam na sobie podciągając ją do nosa. wciągnęłam do nozdrzy intensywny zapach - Jego zapach. nie zważając na łzy wstępujące na policzki wybuchnęłam śmiechem, cichym, szyderczym. butelka bolsa zachwiała mi się w ręku i w kolejnej sekundzie jeden haust zaczął wsiąkać w materiał. - przepraszam, kotek. - wymruczałam pod nosem starając się zatrzeć plamę. brakowało mi Go, w chuj tęskniłam, choć jeszcze kilka dni wcześniej śmiało powiedziałam Mu w twarz, że nie jest mi potrzebny, że dam sobie radę bez Niego.

po prostu uwielbiam moją mamę... teksty

definicjamiloscii dodano: 28 lipca 2011

po prostu uwielbiam moją mamę, która całkiem niechcący wydrukowała sobie pierwsze dwa rozdziały 'zgniłej duszy', i studiując akcje łóżkowe bohaterów zaczęła tylko krzyczeć do mnie na cały dom, że fajnie piszę.

kładzie dłonie na moich ramionach.... teksty

definicjamiloscii dodano: 28 lipca 2011

kładzie dłonie na moich ramionach. - zamknij oczy. - poleca mi z tym niemożliwie łobuzerskim uśmiechem. przymykam powieki. - i nie podglądaj. - szepcze cicho, na wysokości mojego ucha sięgając równocześnie mojej dłoni. splata ze sobą nasze palce. - spróbuj mi zaufać... zmieniłem się. - pierwsze łzy wypływające na policzki, zza zaciśniętych powiek. zjawa przeszłości, cień, który podąża za nami bez względu na to, jak usilnie próbujemy pozostawić go na przestrzeni czasu. wtulam się w Jego ramiona na znak tego, że rozumiem - choć doskonale wiem, iż od tak nie zerwie kontaktu z tym, z czym zmaga się przez lata. - kocham Cię. - mruczy, a ja zaciskam dłonie na Jego koszulce. rozmywa się przypuszczenie, że jestem ważna tylko i wyłącznie po białym proszku. pojawia się nowe - to jeszcze nie koniec, mamy o co walczyć.

generalnie  po co nie sięgniesz... teksty

definicjamiloscii dodano: 27 lipca 2011

generalnie, po co nie sięgniesz - czy to lampka wina, kilka kieliszków karmelowego likieru czy chociażby ćwiartka czystej - to, co tak dotkliwie siedzi Ci w sercu i nie pozwala spać po nocach, nie zniknie. taka cholerna prawidłowość.

obserwuję Go. siedzi na barierce... teksty

definicjamiloscii dodano: 27 lipca 2011

obserwuję Go. siedzi na barierce balkonu, nogi zwisają Mu poza zewnętrzną krawędź. macham. widzi mnie, jednak nie reaguje. wciąga do płuc kolejnego bucha, po czym zapija go bolsem. już wiem, bez pytania - pokochał.

nieodparte wrażenie  że to co jest... teksty

definicjamiloscii dodano: 27 lipca 2011

nieodparte wrażenie, że to co jest między Wami to nie do końca zwyczajna relacja. bo to jednak wyjątkowe, kiedy nie chodzi za Tobą krok w krok, jak cień. kiedy widząc Twoje łzy próbuje rozgryźć ich tajemnicę i doskonale rozumie, że w jednym przypadku powinien, chociażby siłą, zamknąć Cię w ramionach, lecz w innym - zostawić, samą, bo tylko tego akurat potrzebujesz. ciszy, bezwzględnego spokoju duszy.

musnął kciukiem mój policzek... teksty

definicjamiloscii dodano: 27 lipca 2011

musnął kciukiem mój policzek zakładając kilka kosmyków włosów za moje ucho. - spójrz na mnie... - prosił przyciszonym głosem. - ni... e. nie mogę. - ciche westchnięcie dobiegające mojego słuchu. - dlaczego? - mruknął kładąc luźno dłoń na mojej talii. - bo to jedno spojrzenie... - przełknęłam ślinę. - co, jeśli znów się w Tobie zakocham? w szarych plamkach pośród szmaragdu... - nachylił się i powoli musnął wargami moje usta. pozostał chwilę w takiej pozycji wypuszczając na moją brodę ciepły oddech. - tego pragnę najbardziej. - szepnął. Jego słowa odbiły się echem nocy. podniosłam spojrzenie. jęknęłam pod nosem na co w odpowiedzi mocno zacisnął swoją dłoń na mojej. - to głupie... chyba nigdy nie przestałam Cię kochać. - wydyszałam przygaszonym głosem czując jak moje serce znów przywraca dawny stan, kiedy brał mnie w ramiona.

na razie się wspinam   ale widoki... teksty

definicjamiloscii dodano: 27 lipca 2011

na razie się wspinam - ale widoki są ekstra. / hannah montana the movie.

balansowaliśmy na krawędzi... teksty

definicjamiloscii dodano: 25 lipca 2011

balansowaliśmy na krawędzi pocałunku. nasze oddechy mieszały się ze sobą, spojrzenia łączyły się w jedną prostą. - nawet gdyby dzisiaj... coś... się stało między nami, zwyczajnie nie wytrzymasz ze mną długo. - powiedział w końcu, a ja do dziś żałuję, że nie stanęłam na palcach, nie sięgnęłam Jego ust. bo zapewne zamiast mijania Jego osoby z drżącymi dłoni mogłabym trzymać je w tylnych kieszeniach Jego jeansów udowadniając Mu jak cholernie się mylił.

nadzieja   to  co trzymało nas przy... teksty

definicjamiloscii dodano: 25 lipca 2011

nadzieja - to, co trzymało nas przy sobie. kiedyś. dawno.

  no i słyszę dziwne odgłosy... teksty

definicjamiloscii dodano: 25 lipca 2011

- no i słyszę dziwne odgłosy, wyglądam przez okno. ON. jebłam, spodziewałabym się Go wszędzie, ale nie za moim oknem. - obserwuje Cię. - weźweź. - chodź po domu w ciuchach! - oj, dziwne odgłosy! - nie wyglądaj, to Jego ludzie. / rozmowa with friend.

miło byłoby znaleźć faceta... teksty

definicjamiloscii dodano: 25 lipca 2011

miło byłoby znaleźć faceta, który lubi prasować, robić śniadania do łóżka, wypić lampkę czerwonego wina przed snem. ubóstwia wspólne kąpiele, nie ma nic przeciwko kilkugodzinnym wylegiwaniu się przed telewizorem przy tanim romansidle. jednakże mogę poprzestać na Nim - z tą paczką fajek w tylnej kieszeni jeansów, szeroką bluzą i wielgaśnym sercem, które bije tylko dla mnie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Seriale TV