|
dance_ma_sens.moblo.pl
jedyne co nas łączy to telefon w ten samej sieci.
|
|
|
jedyne co nas łączy, to telefon w ten samej sieci.
|
|
|
chciałeś błysnąć? trzeba było się brokatem posypać.
|
|
|
mam gdzieś, te wszystkie plastikowe uczucia, sztuczne uśmiechy. udawanie szczęścia, tylko po to, aby oszukać własną podświadomość. imitacja radości, nigdy nie wyjdzie naturalnie.
|
|
|
Przepraszam, że żyję. To się już więcej nie powtórzy.
|
|
|
szpilki, bo sexowne. Nike, bo wygodne. Słowa, bo wieloznaczne. Czyny, bo znaczące. Miłość, bo uzależnia. Obojętność, bo bezpieczna.
|
|
|
Jesteś... Kim Ty właściwie dla mnie jesteś? Zastanów się i jak będziesz wiedział, to daj znać.
|
|
|
-A jak twoim zdaniem wyglada milosc ? - Ma 180 wzrostu i ciemno czekoladowe oczy
|
|
|
nawet jeśli cię kocham to co To zmieni ?
|
|
|
.. i znowu doprowadził ją do stanu w którym nie daje sobie rady.
|
|
|
a dziś jestem nieszczęśliwie zakochaną dziewczyną, która w każdej minucie myśli o tobie, która każdą ważną i nieistotną decyzję życiową podejmuje z uwzględnieniem ciebie. dziś już nie ma mnie, tej prawdziwej takiej zwykłej, normalnej. dziś jestem ja - całkowicie uzależniona od ciebie. dziś już nie pamiętam, jak to jest nie śnić, nie płakać, nie czekać, nie pamiętam, jak to jest bez ciebie.
|
|
|
dopełniacz: Kogo ? Czego ? ( nie ma ) - Ciebie. Już w podstawówkach powinni tego uczyć.
|
|
|
|
dziesięciominutowa przerwa. - akszyszysz! - zaczęło mi odwalać. - mrau. - wyszeptałam. - miau. - syknęłam. - przestań! - krzyknęła przyjaciółka. - akszyszysz! - zaczęłam ją wkurzać. ona, gdy zobaczyła swoją mamę zbliżającą się do szatni, wybiegła z niej, a mnie tam zostawiła. - ej, jak wygląda mój chłopak? - wy brechtałam. myślałam, że moja friend jest za ścianą. szybko pobiegłam poszukać przyjaciółki. - więc jak wygląda mój chłopak? - zapomniałam na chwilę, że wszyscy pomyśleli sobie, że jestem walnięta.. - powiedziałam jej, że on jest Twoim chłopakiem. - roześmiała się. - nie, nie jest moim chłopakiem. - syknęłam dziwnym spojrzeniem. - ale to porąbane, Ja Was nie rozumiem. - wyjąkała pod nosem. znów pomyślałam o nim. a później z moich oczów wydobywały się łzy w jednym z kątów szkolnych. / lalkowata
|
|
|
|