 |
Całonocne libacje kupa alkoholi
W taki właśnie sposób wykańczam się powoli
Bo kpie sobie z życia
I śmieje się ze śmierci'
|
|
 |
Milosc falszywa krotka obojetna
Mentalnosc dusi nas na szyji petla
Wiara w lepszy swiat bardziej pazerna
Wzrost wkurwienia to potwierdza
|
|
 |
Elo, miłość, przyjaźń, dobre słowo
tego nauczyłem się żyjąc hardcorowo
|
|
 |
mam żal do boga, że takie ścierwo żyje
Nie bez powodu chodzisz z tym pochlastanym ryjem . !
|
|
 |
Piekło męka tu nikt kurwa nie pęka
|
|
 |
chciałabym tu normalnie żyć,
spokojnie żyć, niebanalnie.
nie za szybko, wszystko naturalnie.
i żeby było normalnie !
|
|
 |
bez obawy żyj kolorowo kontroluj to i owo.
|
|
 |
Kto nie sprzedał nie wymiękał ten był spoko
|
|
 |
niech będzie pięknie, ogarnijmy ten bałagan
|
|
 |
Szacunek kluczem do zrozumienia `
|
|
 |
pożycz dystans, ja często tracę nerwy
|
|
|
|