|
d.love.moblo.pl
Potrzebuję Cię. Teraz tutaj przy mnie. Pomimo faktu że mnie ranisz. Pomimo tego że właśnie teraz zanoszę się spazmatycznym płaczem. Potrzebuję Twojego dotyku Twoj
|
|
|
|
Potrzebuję Cię. Teraz, tutaj, przy mnie. Pomimo faktu, że mnie ranisz. Pomimo tego, że właśnie teraz zanoszę się spazmatycznym płaczem. Potrzebuję Twojego dotyku, Twojego przytulenia. Przyjdź tu.
|
|
|
|
Kocham cię wiesz, najmocniej jak umiem. Musisz być przy mnie, bo bez ciebie nie usnę. Oświetlasz mi drogę, prowadzisz i jesteś, nie potrzebuje nikogo więcej.
|
|
|
Świat iluzji i złudzeń . Teatr umysłu , burdel podświadomości na najwyższym piętrze abstrakcji .
|
|
|
'Przepraszam' nie skleja złamanego serca, 'ups' nie suszy łez, 'następnym razem będzie lepiej' jest stratą czasu, a 'obiecuję' nic już nie znaczy.
|
|
|
Nikogo nigdy nie męczy miłość. Męczy nas czekanie, słyszenie obietnic, przepraszanie i ranienie po raz kolejny.
|
|
|
chce z Tobą przeżywać cztery poru roku. chce z Tobą uciekać przed wiosenną burzą. chce z Tobą chodzić na spacery. chce z Tobą rozwiązywać problemy. chce z Tobą oglądać świat. chce z Tobą oddychać. chce z Tobą dzielić każdy dzień. chce z Tobą cieszyć z każdego dnia. chce tego wszystkiego, ale tylko z Tobą. rozumiesz?
|
|
|
Poznaj ciemne zakamarki swojej kruchej psychiki, jestem głosem, który powtarza Ci, że jesteś nikim
|
|
|
człowiek może i uczy się na błędach, ale jeśli kocha, to wciąż popełnia jeden i ten sam - ufa, choć już tyle razy się zawiódł
|
|
|
usiadłam na ziemi i zaczęłam się zastanawiać kim dla niego jestem
|
|
|
To jest właśnie prawdziwa miłość. Kiedy kochasz bez względu na wszystko, kiedy potrafisz wybaczyć nawet, kiedy bardzo cierpiałaś. Kiedy w tej właśnie jednej osobie skupia się cały Twój świat i jej szczęścia pragniesz najbardziej, czasem nawet kosztem własnego
|
|
|
Łączy nas wiele spraw
Jeszcze więcej dzieli
Być blisko siebie i wciąż
Nie tak jak byśmy chcieli
|
|
|
Dzisiejszego wieczoru musimy pić. Pijąc - będziemy wspominać wszystkie chwile spędzone z tymi, przez których tak bardzo cierpimy, a mimo to cholernie mocno ich chronimy. Na koniec definitywnie o wszystkim zapomnimy, rozumiesz?
|
|
|
|