 |
czekoladowelove98.moblo.pl
' nie jestem idealna ale to nie powód żeby mnie nienawidzić.
|
|
 |
' nie jestem idealna ,ale to nie powód żeby mnie nienawidzić.
|
|
 |
' Wsiadam do pociągu gdziekolwiek mnie zabierze ,żałuje tylko że ty mnie nie odbierzesz.nie na tą stronę spadła życia moneta,na końcu podróży nikt na mnie nie czeka./pih.
|
|
 |
' Ciebie już tu nie ma nie zmienimy już nic./pih.
|
|
 |
' nienawidzę kiedy robisz mi ochotę na siebie, a po długim namiętnym pocałunku znikasz gdzieś za blokowiskami.
|
|
 |
Żaden alkohol czy papierosy nie dają mi takiego kopa jak Ty.
|
|
 |
Nie chcę żebyś kiedykolwiek poczuł się tak samo jak ja. Nie na tym to polega. Czasami chciałabym tylko żebyś przypomniał sobie o naszych wszystkich wspólnie spędzonych chwilach i zrozumiał jak wielkie szczęście miałeś przy sobie. Nic więcej.
|
|
 |
- przykro mi .. - powiedział grubym głosem. - mnie też jest przykro. - nie chce Cie stracić - dodał , biorąc ją za rękę. Jego głos zniżył się niemal do szeptu. widząc jego żałosną minę , wzięła go za rękę i ścisnęła , a potem niechętnie puściła. znowu poczuła , że stają jej w oczach łzy , i starała się je powstrzymać. - ale nie chcesz mnie również zatrzymać, prawda? na to nie znalazł odpowiedzi.
|
|
 |
Wiesz co.. Nadal chce wiedzieć co u Ciebie, co robisz, jak się czujesz.. Chcę cieszyć ryja widząc Twoje imię na wyświetlaczu, i chociaż raz dziennie dostać sms'a ':*' od Ciebie na dzień dobry czy dobranoc.Widzisz? Nie wymagam zbyt wiele.. Chce żebyś był.. Wystarczy! :*
|
|
 |
ja naprawdę już się w tym nie łapię. nie rozumiem tych słów, tych gestów, tego układu. mam dość, chyba chcę się od tego uwolnić. i choć wiem , że będę tego cholernie żałować, bo było to moim marzeniem - muszę to zrobić, tym razem już dla siebie - nie dla Ciebie. dla własnego dobra.
|
|
 |
nie złoszczę się na ludzi, których interesuje moje życie prywatne, ja im współczuje że nie mają swojego.
|
|
 |
Wyszedł i zamknął drzwi. Tak łatwo było nazwać tą noc jednorazową. Popatrzył na zegarek. Dochodziła 5 rano. Zatrzymał się. Przez jego ciało przeszedł dreszcz. Gdzieś w głębi poczuł dziwne uczucie pustki. Żal? Jakaś cicha pretensja? Wyszukał w kieszeni papierosy. Zapalił jednego. Wraz z dymem uciekł niepokój jaki w nim zagościł. Nie oglądnął się już za siebie. Jednorazowe 'kocham' straciło teraz swe znaczenie.
|
|
|
|