 |
czekoladowelove98.moblo.pl
Cholernie wkurwia mnie fakt że za niektórych bliskich mi osób byłabym w stanie zamordować a oni nawet nie raczą zapytać co u mnie.
|
|
 |
Cholernie wkurwia mnie fakt, że za niektórych bliskich mi osób byłabym w stanie zamordować, a oni nawet nie raczą zapytać co u mnie.
|
|
 |
- Widzisz jej łzy?
- Nie.
- I na tym polega obojętność.
|
|
 |
- Czego się boisz ? - zapytał. W jednej chwili w głowie pojawiły się setki myśli: boję się tego, że będę zwykłym szarym człowiekiem. Tego, że nie spotkam osoby, która uczyni moje życie wyjątkowym. Także tego, że nie będę w stanie dawać radości, osobom które kocham. Boję się życia... Ale najbardziej boję się tego, że nigdy nie zrozumiesz, co chcę Ci powiedzieć, że kocham Cię odkąd Cię poznałam, bo to jest dla mnie za trudne. - Boję się pająków - odpowiedziała.
|
|
 |
3 w nocy. Słychać wibrację telefonu, znowu wkurwiona, że ktoś śmie mnie budzić o tej godzinie, klikam 'pokaż' i uśmiech od razu pojawia się na twarzy: ''Nie obudziłem?'' Oczywista odpowiedź: "Oczywiście, że nie."
|
|
 |
i mimo tego ,że jesteśmy razem uprawiamy dwa rodzaje miłości , ty fizyczną ja psychiczną,./czeko.
|
|
 |
zawsze kiedy byłam chora chodziłam ubrana w jego koszulkę i majtki z totalnym nieładem na głowie,podkrążonymi oczami i nieobecnym wyrazie twarzy , on przychodził siadał na łóżku i mówił mi jak to pięknie dzisiaj wyglądam./czeko.
|
|
 |
mężczyźni kłamią ,ale mają fajne tyłki. a ja lubie fajne tyłki ;>
|
|
 |
Pamiętam teraz słowa babci która mówiła, że miłość jest tylko wtedy, kiedy chce się z daną osobą przeżywać wszystkie cztery pory roku. Kiedy chcesz z kimś uciekać przed wiosenną burzą pod obsypane kwieciem bzy. A latem zbierać z tym kimś jagody i pływać w rzece . Jesienią robić razem powidła i uszczelniać okna przed wiatrem. Zimą pomagać przetrwać katar i długie wieczory. A jak już będzie zimno rozpalać razem ogień.
|
|
 |
Zadzwonił do niej, żeby powiedzieć o wypadku. Odebrała z uśmiechem na twarzy niczego nieświadoma. Z tym samym uśmiechem wykrzyczała: *hej! kochanie!* a on cicho, ledwo mówiąc oznajmił, że chce jej coś powiedzieć, ale prosi by się nie denerwowała. Zatrzęsły się jej ręce. *Co się stało? Skarbie nic ci nie jest!?* Była zdenerwowana. Wyczuł to. Bał się jej reakcji. Nie chciał by płakała. Powiedział tylko krótkie: *Kocham Cię* a ona pewna, że to jeden z jego żartów, obrażona rzuciła słuchawką. Na do widzenia dodała tylko: *Jesteś podły! Kiedyś naprawdę Ci się coś stanie, a ja nie uwierzę!*. Ona siedziała z telefonem w ręku pewna, że zaraz znów zadzwoni i przeprosi, a on leżał na ulicy, płakał i krwawił. Nie chciał by się martwiła. Wolał by była obrażona, ale nieświadoma..
|
|
 |
Jestem smutna, bo jestem gruba. Jestem gruba, bo jem. Jem, bo jestem smutna.
|
|
|
|