 |
czekoladowapannax3.moblo.pl
A ty dlaczego nie masz dziewczyny? Jesteś spoko i strasznie seksowny. Wiem. Nie chciałbyś być zakochany? Byłem kiedyś. To bolesne bezcelowe i przer
|
|
 |
- A ty, dlaczego nie masz dziewczyny? Jesteś spoko i strasznie seksowny.
- Wiem.
- Nie chciałbyś być zakochany?
- Byłem kiedyś. To bolesne, bezcelowe i przereklamowane.
|
|
 |
Wczoraj zrobiłam wyjątek i wyprostowałam włosy.
Dzisiaj nie mogę na siebie patrzeć.
Widzisz co nieodwzajemnione uczucie może zrobić z człowiekiem?
|
|
 |
Ty decydujesz o czynach, nigdy czyny o Tobie.
|
|
 |
spoglądasz w lustro . widzisz przekrwione , podkrążone oczy , czarne smugi na policzkach od tuszu do rzęs , popękane usta i roztrzepane włosy . efekty uboczne nieodwzajemnionej miłości .
|
|
 |
jak mała dziewczynka mam ochotę zrobić obrażoną minę i tupnąć nogą.;***
|
|
 |
- Kim jesteś .?
- Architektem twoich snów . Projektantem uśmiechu . Wynalazcą szczęścia .!
|
|
 |
Są gesty, które doceniamy dopiero gdy kończą się bezpowrotnie.
|
|
 |
pijąc kolejną zieloną herbatę mam nadzieje , że oczyści ona mój organizm z toksyn . zwanych miłością .
|
|
 |
wiesz co ? poddaję się , już nie mam więcej siły udawać jaka jestem szczęśliwa i płakać po kątach , tak jakby nigdy nie zauważył. już nie mogę. przyznaję , że cholernie boli mnie to co mi zrobiłeś i sobie nie radzę. nie radzę sobie z moją podświadomością , wspomnieniami , z sercem. nie radzę sobie z samą sobą . tak. właśnie do takiego stanu mnie doprowadziłeś i od dziś taką będziesz mnie oglądać , bo ja już nie mam sił udawać , że jest zajebiście . chociaż jest najgorzej jak tylko może. przestanę się sztucznie uśmiechać . koniec udawania
|
|
 |
coTy z sobą robisz, dziewczyno?' krzyknął. 'nie twoja sprawa' rzuciłam i pociągnęłam kolejny łyk Finlandii. 'spójrz jak wyglądasz, mała, co jest?' zapytał i położył mi dłoń na ramieniu. szybko ją zrzuciłam i warknęłam 'co jest? ty się jeszcze kurwa pytasz co jest?' zaśmiałam się szyderczo. 'wiesz co? wypierdalaj do tego swojego blond szczęścia bo ja nie mam ochoty patrzeć na twoją mordę' wrzasnęłam. nie zrobił nic więcej tamtego wieczoru. poprostu siedzieliśmy w milczeniu, którą co chwilę przerywał mój głośny płacz. z zaszklonymi oczyma przypatrywałsię ruchom moich dłoni sięgających co chwilę po malboro lub wódkę.dobrze wiedział że wystarczyło tylko jedno jego 'przestań' a ja bym posłuchała. jednak nie zrobił tego. pamiętam tylko że w pewnej chwili wziął mnie na ręce, a ja nie miałam siły nawet na najmniejsze protesty.rano obudziłam się w swoim łóżku. po nim nie było ani śladu. < 33
|
|
 |
a miałaś tak kiedyś, ze odmówiłaś, a potem kiedy znalazł inną załowałaś, cholernie załowałaś ?
|
|
|
|