|
czarnobialoszaratecza.moblo.pl
A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? spytał Prosiaczek ściskając Misiowi łapkę Co wtedy? Nic wielkiego zapewnił go Puchatek posiedzę tu sobie i na Ciebie po
|
|
|
A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Prosiaczek ściskając Misiowi łapkę - Co wtedy? -Nic wielkiego - zapewnił go Puchatek - posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha to ten ktoś nigdy nie znika tylko siedzi gdzieś i czeka na Ciebie..
|
|
|
- Dlaczego Go nie zatrzymasz ?! - Ponieważ Go kocham. - Kochasz Go, więc pozwalasz mu odejść ?? - Tak, Jego szczęście jest ważniejsze niż moje. - Czemu o Niego nie walczysz… - Bo do Miłości nie można zmuszać… - Zamierzasz poświęcić swoją radość życia ? - … już ją poświęciłam… - Nie żałujesz? - Czasami… ale kiedy widzę Jego szczęśliwego… z Nią… wiem, że podjęłam słuszną decyzję…
|
|
|
czy to nie ironia ? ignorujemy ludzi, którzy nas wielbią. wielbimy ludzi, którzy nas ignorują. kochamy ludzi, którzy nas ranią i ranimy ludzi, którzy nas kochają ..
|
|
|
druga szansa ? a umiesz dwa razy zapalić tę sama zapałkę ? ..
|
|
|
miłość? mam wyjebane, mówiąć ściśle. mam wyjebane i to zajebiście.
|
|
|
Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz? Ty jesteś tam, ja jestem tu, nie wiem co trzeba zrobić już
|
|
|
Bądź mym Edwardem, pier.dol.onym Romeem, a nawet Shrekiem, ale bądź.
|
|
|
* Robisz wszystko żebym Cię znienawidziła. I wiesz co? Udaje Ci się to.
|
|
|
- a uwierzysz, gdy powiem że po tym wszystkim co Ci zrobiłem nadal cholernie Cie kocham? - nie, raczej nie uwierze..
|
|
|
`chciałabym, byśmy stęsknieni padli sobie w ramiona, zapominając o wszystkim co było..
|
|
|
`bo czasem wystarczy tylko być obok
|
|
|
- idziesz? - nie. - a dlaczego? - bo on tam będzie. - i co? - i nie chcę go widzieć. Wiesz przecież, że mnie zranił, a ja nadal go kocham. - to pokaż mu, że cię nie zniszczył, że popełnił największy błąd swojego życia rozstając się z Tobą, że nadal cieszyć się z życia. pokaż mu, że się nie przejmujesz. zapytam więc jeszcze raz: idziesz? - .. poczekaj, wezmę błyszczyk.
|
|
|
|